Na ratunek cennym obrazom. Naukowcy opracowali nowatorską metodę renowacji

Chemicy z Uniwersytet Warszawskiego, we współpracy z Muzeum Narodowym w Warszawie, opracowali nową metodę renowacji obrazów malowanych na płótnie. Zastosowanie tej metody może uratować życie wielu dzieł sztuki.

24 marca 2025 13:34

Na ratunek cennym obrazom. Naukowcy opracowali nowatorską metodę renowacji — Nowa metoda konserwacji obrazów
Foto: shutterstock/spiroview Inc

Na ratunek zabytkowym obrazom (Piknik Naukowy/Trójka)

Dodaj do playlisty

Metoda oparta jest na zastosowaniu specjalnego organożelu, który pozwala w bezpieczny sposób całkowicie usuwać z płócien masę woskowo-żywiczną, pochodzącą z wykonywanych w przeszłości prac konserwatorskich. Jest środek ekologiczny i skuteczny.

Na ratunek zabytkowym obrazom (Piknik Naukowy/Trójka)

3:42

Dodaj do playlisty

Organożel wyznacza nowe drogi konserwacji zabytków

To może być prawdziwa rewolucja w świecie konserwatorów dzieł sztuki. Preparat organożel pozwala bezpiecznie i szybko przywrócić dawny blask obrazom.

- Ten preparat jest bardzo łatwy w użyciu - mówi dr Elżbieta Pilecka-Pietrusińska, konserwatorka dzieł sztuki z Muzeum Narodowego w Warszawie. - Wystarczy tylko nałożyć go na tył płótna i po kilku godzinach ściągnąć wraz ze starą warstwą środków konserwatorskich. Nic z organożelu nie przechodzi do struktury obrazu. Efekt jest naprawdę imponujący - dodaje.

Chemicy z Uniwersytetu Warszawskiego znaleźli sposób, aby prace renowacyjne były nie tylko szybkie i mało skomplikowane, ale też ekologiczne i dające trwały efekt.

- Organożel służy do usuwania masy woskowo-żywicznej, która uprzednio była nakładana na obrazy w celu ich konserwacji. Ta masa po wielu latach wpływa jednak niekorzystnie na obrazy - mówi prof. Marcin Karbarz z Wydziału Chemii UW. - Skuteczność organożelu jest związana z odpowiednio dobranymi proporcjami różnych rozpuszczalników. Oprócz tego składa się on z sieci polimerowej, która wiąże te rozpuszczalniki. Pozwala to na precyzyjne ich oddziaływanie na płótno. Jest to zupełnie nowa metoda konserwacji dzieł sztuki, którą już opatentowaliśmy - podsumowuje.

Z wynalazku korzystają już m.in. Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie i Muzeum Narodowe w Poznaniu.