Sebastian Nowacki promuje krwiodawstwo. Chce przejechać na rowerze non stop... 2000 km
2024-08-28, 12:08 | aktualizacja 2024-08-28, 14:08
29 sierpnia kolarz amator Sebastian Nowacki wyrusza do Francji. Tam rozpocznie próbę pokonania 2000 kilometrów na rowerze. W podróży przez kilka krajów nie ma zamiaru w ogóle się zatrzymywać. W ten sposób chce promować... honorowe krwiodawstwo.
- W Polsce jest ponad 640 tysięcy honorowych dawców krwi.
- Grupa krwi AB Rh- jest najrzadsza. Ma ją zaledwie 1 procent Polaków.
- Jednorazowo pobiera się 450 mililitrów krwi. Pobranie trwa ok. 10 minut.
Posłuchaj
Bartek Kubkowski po raz trzeci mierzył się z Bałtykiem. Chciał morze przepłynąć wpław - z Polski do Szwecji. To 170 kilometrów w linii prostej, 60 godzin niesamowitego wysiłku. Nie udało się, ale nie o to tu chodzi. Idzie przede wszystkim o zbiórkę pieniędzy na leczenie maluchów chorych na nowotwór.
2000 km na rowerze non stop
Podobny cel - tyle że promowanie krwiodawstwa - ma Sebastian Nowacki, ekstremalny rowerzysta. Za kilka dni podejmie próbę jazdy rowerem non stop na dystansie 2 tysięcy kilometrów.
- Już jutro wylatujemy do Francji, a start główny rozpocznę w sobotę - mówi Sebastian Nowacki. - Rozpocznę 31 sierpnia ok. 6.00 spod wieży Eiffla. Następnie będę jechał przez Brukselę, Amsterdam, Szczecin, Hel i Płock. Zakończenie tej ekstremalnej podróży w Warszawie, najprawdopodobniej 5 września - dodaje.
Rowerowa promocja krwiodawstwa
Ta ekstremalna wyprawa rowerowa Sebastiana Nowackiego została zorganizowana w szczytnym celu.
- W ten dość oryginalny sposób chcę promować honorowe krwiodawstwo - kontynuuje Sebastian Nowacki. - Tej krwi cały czas brakuje i jest bardzo potrzebna. Krwi nie da się wyprodukować, nie można jej też kupić. Krew jest największym darem, jaki możemy bezinteresownie podarować drugiemu człowiekowi - dodaje.
Czytaj także:
- Igrzyska paralimpijskie czas rozpocząć. Paryż gotowy na kolejną wielką imprezę sportową
- "Wielka Piątka" polskiego sportu paralimpijskiego - Rafał Wilk
- Bezcenny dar krwi. W wakacje szczególnie potrzebna
113 kilogramów na rowerze
Do tej ekstremalnej podróży ważący 113 kg policjant musiał się odpowiednio przygotować.
- 2000 kilometrów na rowerze w trybie non stop, bez snu. Jeszcze nikt na świecie nie dokonał takiego wyczynu. Trasa jest też dość ambitna, bo wiedzie przez 5 państw. Przygotowywałem się do tej ekstremalnej wyprawy bardzo sumiennie od początku roku. W lutym każdego dnia przejechałem rowerem po 100 kilometrów. W czerwcu w sumie pokonałem 2-3 tysiące kilometrów. A jeszcze 4 lata temu miałem problem z przejechaniem 100 kilometrów. Ważę 113 kg, to też mi nie pomaga, no chyba że przy zjeździe z góry - dodaje.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Gość: Sebastian Nowacki
Data emisji: 28.08.2024
Godzina emisji: 8.16
dm/wmkor