Reklama

reklama

Mela Muter i zagadka upiornej twarzy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Mela Muter i zagadka upiornej twarzy
Jarosław "Jarry" Jaworski Foto: Polskie Radio

Namalowany w 1903 roku obraz "Portret poety", pędzla polskiej malarki Meli Muter, pozornie nie ma w sobie żadnej tajemnicy. Rzeczywiście pozornie...

  • Tytułowym poetą jest widniejący na płótnie Leopold Staff.
  • Jego i artystkę, w chwili malowania obrazu, łączył gorący romans.
  • Urodzona w Warszawie Mela Muter (1876 – 1967) jest dziś lepiej znana na świecie niż w rodzinnej Polsce.
  • Dużo sławniejsza jest Tamara Łempicka, mimo że jej malarstwo nie sięga do kostek sztuce Muter.


Posłuchaj

4:30
Mela Muter "Portret poety"
+
Dodaj do playlisty
+

 

Naprawdę nazywała się Melania Klingsland-Muttermilch i była córką Fabiana Klingslanda, zamożnego żydowskiego kupca i Zuzanny z Feigenblattów. Warszawski dom Klingslandów słynął z otwartości. Ojciec artystki często wspierał materialnie, a także gościł u siebie młodych polskich literatów: Władysława Reymonta, Jana Kasprowicza i właśnie Leopolda Staffa.

Mela Muter i Leopold Staff

Melania i Leopold poznali się właśnie w kamienicy przy ulicy Leszno. Jednak dopiero kilka lat później wybuchło pomiędzy nimi uczucie. Była to zakazana miłość, bo Muter była żoną literata Michała Muttermilcha i matką ich małego synka.


Zakazana miłość

Świadoma zbliżającego się końca "zabronionej miłości" Muter wykrzyczała nam całą swoją rozpacz, malując w narożniku enigmatyczną, upiorną twarz kobiety. Kim ona była? Dlaczego akurat ją Muter wybrała, by przekazać swoje emocje? I dlaczego w tamtym czasie wszyscy potrafili odczytać ukryty przekaz? O tym opowiada w najnowszym odcinku "Trzeciej Strony Obrazu" Jarosław Jarry Jaworski, szef Mocnej Kultury. 


***

Tytuł audycji: Trzecia Strona Obrazu
Autor audycji: Jarosław Jaworski 
Data emisji: 22.08.2024
Godzina emisji: 11.15

jj/pr/wmkor

Polecane