Powrót zespołu Blenders. "Chłopaki, wy się po prostu nauczyliście grać"
2024-06-04, 16:06 | aktualizacja 2024-06-04, 18:06
Trzy dekady temu wyśpiewywali peany na cześć ciągnika, w nowej piosence przekonują, że "o to chodzi" – popularny w latach 90. zespół Blenders przygotowuje nowy album, który ma być wielkim powrotem na muzyczną scenę.
- Blenders to zespół założony w 1991 roku w Gdańsku przez gitarzystę Szymona Kobylińskiego i wokalistę Marcela Adamowicza.
- Muzyka grupy łączy różne style, takie jak rapcore, funk, disco, pop i rock.
- Zespół ma na koncie takie przeboje, jak "Biribomba", "Ciągnik" czy "Czuję, że ja muszę".
Popularni w latach 90. Blendersi w XXI wieku nie rozpieszczali swoich fanów. Po latach posuchy coś ciekawego zaczęło się dopiero w 2021 roku, kiedy zespół powrócił do składu sprzed ćwierćwiecza i wydał reedycję debiutanckiego albumu "Kaszëbë" z 1995 roku. Kilka miesięcy temu ukazał się singiel zatytułowany "O to chodzi". Zwiastuje on pierwszą od 2001 roku płytę grupy Blenders z premierowym materiałem.
źródło: YouTube / Blenders
Lepszy sprzęt w tej samej oborze
Przygotowując się do wielkiego powrotu na scenę, muzycy zespołu odbyli sentymentalną wycieczkę na wieś na pograniczu Pomorza i Warmii, gdzie w połowie lat 90. powstały przeboje takie jak "Ciągnik" czy "Biribomba".
– Pojechaliśmy dokładnie w to samo miejsce, w tej samej oborze rozstawiliśmy sprzęt, tylko tym razem tysiąc razy lepszy. Mieliśmy naszego wspaniałego realizatora Adasia Toczkę. Zaszyliśmy się tam i zrobiliśmy coś, co zawsze chcieliśmy zrobić, czyli zagraliśmy te stare numery tak, jak gramy je teraz na koncertach – opowiada Szymon Kobyliński.
W porównaniu z oryginałami w nowych wersjach piosenek sprzed lat jest mniej elektroniki i automatów, a więcej żywego, rockowego grania. – Naszym zdaniem brzmi to po prostu lepiej – mówi muzyk, powołując się przy okazji na słowa Toczki. – Adam, który raczej nie jest zbyt hojny w rozdawaniu komplementów, powiedział nam: "Słuchajcie, chłopaki, wy się po prostu nauczyliście grać przez te 20 lat".
Koncert zamiast paintballu
W czasie, gdy grupa Blenders pozostawała w hibernacji, Kobyliński rozkręcił dobrze prosperującą firmę, produkującą rowery. – Jak jeszcze grałem w zespole, ścigałem się na rowerach i to była moja wielka pasja. Zamieniłem tę pasję w biznes – opowiada gość Trójki.
Co ciekawe, to właśnie dwudziestolecie działalności firmy rowerowej stało się pretekstem do comebacku Blendersów. – Stwierdziłem, że muszę dla naszej ekipy wymyślić coś fajnego. Oczywiście, nasz dział HR pomyślał tak normalnie, że zrobimy jakiś paintball, jakieś głupie zabawy i tak dalej. Stwierdziłem, że jest jedna rzecz, którą ja mogę zrobić, a której nikt inny nie zrobi: postawić przed ich oczami zespół Blenders i zagrać koncert. I tak się stało. Zagraliśmy mega fajny koncert, ten news się rozszedł i zaczęliśmy nagle dostawać zaproszenia na jakieś festiwale i tak dalej. No i tak to poszło po prostu – wspomina Kobyliński.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Carbon Silesia Festival – święto muzyki elektronicznej w zabytkowej sztolni
- Wodecki Twist Festiwal po raz siódmy. "Mieszamy pokolenia, barwy i style"
***
Tytuł audycji: Program środka
Prowadzi: Tomasz Żąda
Gość: Szymon Kobyliński (Blenders)
Data emisji: 4.06.2024
Godzina emisji: 13.15
kc/kormp