Walka z seksizmem czy rodzaj cenzury? Brak szacunku dla kobiet w tekstach twórców rap i trap
2024-06-03, 11:06 | aktualizacja 2024-06-03, 13:06
Należy zaprzestać finansowania ze środków publicznych wytwórni muzycznych, które produkują utwory z tekstami wyrażającymi brak szacunku dla kobiet - uważa włoski wiceminister kultury Gianmarco Mazzi. Czy jest to przejaw walki o prawa kobiet, czy też forma cenzury?
- Teksty twórców rapu są często przejawem buntu. Nie brakuje w nich tematyki związanej z przestępczością oraz podtekstów seksualnych i wulgaryzmów.
- Trap - gatunek muzyczny, który powstał w Stanach Zjednoczonych, ale dopiero we wczesnych latach 90. XX w. Dominujący kierunek muzyki hip-hopowej.
We Włoszech zawrzało, a to za sprawą wiceministra kultury Gianmarco Mazziego. Oświadczył on, że nie będzie dalej tolerował niestosownych tekstów dotyczących kobiet, w utworach twórców muzyki rap i trap. Wypowiedzi włoskiego wiceministra odbiły się szerokim echem także w innych krajach, m.in. w Polsce.
Kobiety w tekstach twórców rap i trap
Wiceminister Mazzi przyznał, że współczesne trendy muzyczne są niepokojące, a niektóre teksty uderzają bezpośrednio w kobiety, w ich pewność siebie oraz wrażliwość. Włoski wiceminister zaapelował do twórców muzyki rap, aby uświadomili sobie, że ich teksty wpływają na kształtowanie młodego pokolenia i żeby zaprzestali używania zwrotów, które nie szanują kobiet. Zdania na ten temat są jednak podzielone.
- W kawałkach rapowych, których słucham, zdarza się wykonawcom obrażać kobiety. Totalnie mi to nie przeszkadza, niech sobie śpiewają, o czym chcą - uważa jeden ze słuchaczy muzyki rap i trap. - W kawałkach rapowych i trapowych, których zdarza mi się słuchać, raczej wykonawcy nie obrażają kobiet. Artyści, których szanuję, raczej starają się je wspierać - uważa inna słuchaczka muzyki rap i trap.
- Rap i igrzyska. Nowa rola Snoop Dogga
- Równouprawnienie w piłce nożnej. Dlaczego kobiecy futbol nie jest tak ceniony jak męski?
- Poniżani, odrzucani. Skazani na wykluczenie?
Walka z seksizmem czy rodzaj cenzury?
Gianmarco Mazzi zamierza także podjąć w sprawie niestosownych tekstów odpowiednie działania. Wytwórnie, które produkują takie utwory, mają być pozbawianie dotacji. Szlachetne pobudki działania wiceministra spotkały się jednak z zarzutem, że jest to nic innego jak cenzura.
- Mam wrażenie, że ten polityk wyszedł spod kamienia i nie zauważył przemian w kulturze muzycznej i w świecie wartości - uważa Artur Czesak, językoznawca. - W muzyce rap mamy odbicie tego świata buntu tej subkultury. Nie brakuje tu związków z gangsterami, ze światem narkotyków, z policją jako głównym wrogiem. Także z instrumentalnym traktowaniem kobiet, co ma związek ze światem wartości utrwalonym w świecie przestępczym. Najbardziej dziwi mnie to, że pan wiceminister zauważył rap i trap dopiero w 2024 roku - dodaje.
Jednak nie wszyscy uważają, że jest to "walka z wiatrakami". Działania włoskiego wiceministra mogą być ruchem jak najbardziej w dobrym kierunku, będącym częścią rozwiązania problemu wykluczenia społecznego.
- Gdy mówimy o piosenkach i treściach jawnie dyskryminujących jakieś grupy społeczne, to mówimy o tym, czy państwo chce wspierać wykluczanie całej grupy społecznej, czy też nie - uważa aktywistka Maja Staśko. Także w Polsce koncerty raperów, którzy przekazują skrajnie seksistowskie, mizoginistyczne treści, bywają wspierane przez miejskie instytucje z publicznych pieniędzy. W tych tekstach kobiety są poniżane, upadlane, sprowadzane wyłącznie do funkcji seksualnej - dodaje.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki
Prowadzi: Robert Grzędowski
Materiał: Martyna Masztalerz
Data emisji: 3.06.2024
Godzina emisji: 8.42
dm/wmkor