Po 26 latach znika Era Jazzu. – Chcę skończyć, kiedy jesteśmy na topie – mówi Dionizy Piątkowski

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Po 26 latach znika Era Jazzu. – Chcę skończyć, kiedy jesteśmy na topie – mówi Dionizy Piątkowski
Dionizy Piątkowski zapowiedział koniec projektu Era Jazzu. 14 kwietnia odbędzie się ostatni koncertFoto: PAP/Jakub Kaczmarczyk

To był jeden z najważniejszych festiwali jazzowych w Polsce i w Europie. Przez ponad ćwierć wieku Era Jazzu prezentowała najważniejszych artystów z całego świata, ale też inspirowała miłośników jazzu i oferowała przeżycia i emocje na najwyższym poziomie. Festiwal ogłasza swój ostatni koncert, który odbędzie się w Auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza już 14 kwietnia.

  • Gwiazdą galowego koncertu w poznańskiej Auli UAM będzie międzynarodowa formacja Black Lives. Ich muzyka czerpie z tradycji AACM, new black music, wpływów afrykańskich, ale zawiera w sobie także hip-hop, jazz, funk, rock, fusion, rap, nu jazz, soul, blues, karaibski jazz, poetry. 
  • Czas Komedy będzie miał kolejną, ciekawą odsłonę. Tym razem kompozycje wybitnego poznaniaka zaprezentowane zostaną – w wersji na organy Hammonda – przez Vas/Bukowski/Szmańda Trio. To pierwsza taka prezentacja od czasów, gdy z muzyką Komedy mierzyli się polscy hammondziści: Wojciech Karolak, Krzysztof Sadowski i Czesław Niemen.

Pomysłodawcą i szefem Ery Jazzu jest dziennikarz muzyczny, popularyzator jazzu Dionizy Piątkowski. Ostatni koncert Ery Jazzu jest także jubileuszem "30/50/70" samego Dionizego Piątkowskiego, który w tym roku celebruje 30 lat pracy impresaryjnej, 50 lat pracy dziennikarskiej oraz nobliwe 70. urodziny.

Ciekawe imprezy znikają z mapy Poznania

– Ostatni koncert Ery Jazzu jest efektem wielu zdarzeń, z których każde jest argumentem zakończenia tej ważnej i prestiżowej imprezy – wyjaśnia swoją decyzję Dionizy Piątkowski na stronie festiwalu. – Uczestniczę w życiu jazzowym Poznania od kilkudziesięciu lat. Ze smutkiem odnotowuję znikanie z kulturalnej mapy mojego miasta wielu ciekawych imprez: Made In Chicago, Tzadik Festival, festiwal Nostalgia, Baroque Festival, Poznań Jazz Fair, Transatlanic, Festiwal Gitary. Era Jazzu, najdłużej trwający festiwal jazzowy Poznania, kończy koncertową działalność. To wyjątkowy dla mnie koncert, bo zamykam nim także ważną część mojego życia – przyznaje.

Przeczytaj także:


Spotkania z gwiazdami

– Na scenie jazzu jestem aktywny od wielu, wielu lat. Najmilsze spotkania to te, które powodują szybsze bicie serca, spotkania z największymi gwiazdami. Myślę sobie "O Boże, spotkam wielką gwiazdę", a potem okazuje się, że spędzam trzy dni w trasie z Herbie Hancockiem, i po dwóch godzinach to jesteśmy… kumple z wojska! – wspomina Dionizy Piątkowski. – I takie spotkania z wielkimi gwiazdami – Dave Brubeck, Stephane Grappelli, B.B. King – czy artystami mniejszego formatu (…) to dla mnie wartość dodana do tego, co robiłem na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat – podsumowuje.

Muzyczny puls Poznania

Idea "imprezy innej niż wszystkie dotychczasowe w Poznaniu i Polsce" narodziła się pod koniec XX wieku. – Mieliśmy prosty pomysł, aby stworzyć serię koncertową, którą nazwaliśmy Era Jazzu. Chodziło o to, że to przełom wieku, o pokazanie tego, co się najciekawsze w jazzie i okolicach dzieje – tłumaczy korzenie powstania Ery Jazzu jej pomysłodawca i szef. – Ale także chodziło o imprezę, która by była pulsem tego miasta – opowiada.

– Przez 25 lat kilkaset koncertów, kilkaset gwiazd, wspomnień, od których już łezka się w oku kręci. Ale też pora, aby chyba powiedzieć: koniec (…). Chcę zakończyć Erę Jazzu w momencie, kiedy ona jest na absolutnym topie, kiedy to jest impreza, o której się mówi w Polsce i Europie – deklaruje.


Posłuchaj

4:36
Koniec Ery Jazzu. Koniec pewnej ery w historii imprez jazzowych w Polsce i Europie
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Program Środka
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Jacek Butlewski
Data emisji: 10.04.2024
Godzina emisji: 13.15

pr/wmkor

Polecane