Reklama

reklama

Muzeum "Palace" - w dawnej siedzibie gestapo zwanej Katownią Podhala

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Muzeum "Palace" - w dawnej siedzibie gestapo zwanej Katownią Podhala
Michał Murzyn przed remontowanym budynkiem historycznej Willi "Palace" - dawnym posterunkiem gestapo w Zakopanem. Foto: Grzegorz Momot/PAP

Willa "Palace" to miejsce pamięci, w którym podczas II wojny światowej mieściła się siedziba gestapo zwana Katownią Podhala. Od minionego piątku muzeum jest dostępne dla zwiedzających. O ekspozycji oraz historii miejsca w "Trójce do trzeciej" opowiedział Michał Murzyn - dyrektor Muzeum Tatrzańskiego.

  • Willa "Palace" w czasie II wojny światowej była miejscem, w którym Niemcy mordowali mieszkańców Podhala, torturowali i wysyłali ich do obozów koncentracyjnych.
  • Burmistrz miasta przekazał na rzecz Muzeum Palace księgę wpisów więziennych i klucze do urządzonego przez Niemców więzienia przy ul. Nowotarskiej.
  • Księga ta została zdobyta podczas akcji odbicia 35 więźniów z konspiracji oraz siedmiu innych osób przez partyzantów z plutonu "Kurniawa" w 1944 roku.
  • Wybudowana w 1930 roku Willa "Palace" przez wiele lat po wojnie niszczała. Tylko garstka ludzi, w tym byli więźniowie, walczyła o to, żeby ten obiekt stał się miejscem pamięci męczeństwa.

– Przywracamy pamięć o ludziach, którzy ginęli w Katowni Podhala lub byli wysyłani stąd do niemieckich obozów koncentracyjnych. Przywracamy temu miejscu pamięć. Bohaterami tej uroczystości są wszyscy ci, którzy cierpieli w celach więziennych i w pokojach przesłuchań. Dziś otwieramy budynek i pokazujemy go jako symbol cierpienia nie tylko Podtatrza, ale również symbol ofiar II wojny światowej, ofiar totalitaryzmów, ofiar okupacji – mówił podczas otwarcia muzeum dyrektor placówki, Michał Murzyn. 

Willa Palace - powrót do dawnej świetności

Wybudowana w 1930 roku Willa "Palace" przez wiele lat po wojnie niszczała i była przebudowywana, służąc różnym celom. Po wojnie tylko garstka ludzi, w tym byli więźniowie, walczyła o to, żeby ten obiekt stał się miejscem pamięci męczeństwa, muzeum – symbolem. Staraniem Stowarzyszenia Muzeum Walki i Męczeństwa Palace – Katownia Podhala, udało się zachować dwie więzienne cele, w których przechowano pamiątki z czasu okupacji i pamięć o tym miejscu.

O utworzenie w tym budynku izby pamięci zabiegano już od zakończenia wojny. Nowi gospodarze obiektu podczas remontu starali się zachować jak najwięcej elementów oryginalnych, pochodzących z lat 30. – W środku nie było wyburzeń, usuwaliśmy tylko płyty gipsowo-kartonowe. Był tutaj pensjonat, było sanatorium, było przedszkole i szkoła. Każdy adaptował ten budynek na swoje potrzeby, a naszym celem było znaleźć jak najwięcej tych oryginalnych, historycznych fragmentów  mówił w Polskim Radiu Michał Murzyn.

Najczęściej czytane

Wzruszenie i dbałość o historię

– To chwila wielkiego wzruszenia i chociaż byli więźniowie "Palace", którzy walczyli o to muzeum, nie doczekali tej chwili, ale my, ich potomkowie, doczekaliśmy. Spadł nam kamień z serca, bo w końcu dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji udało się utworzyć tu miejsce pamięci. To muzeum będzie opowiadało o tych wszystkich osobach, które w czasie II wojny światowej walczyły o wolną Polskę. Będzie spełniało testament mojego ojca oraz jego towarzyszy: Władysława Szepelaka i Mariana Polaczyka, którzy od początku lat 90. walczyli jako byli więźniowie o utworzenie tego muzeum. Chcemy, aby pamięć ludzi, którzy przeszli przez to piekło, które urządzili im Niemcy, była wiecznie żywa – mówiła podczas otwarcia Lucyna Galica Jurecka.

Posłuchaj

4:51
Muzeum Palace - w dawnej siedzibie gestapo zwanej Katownią Podhala (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Justyna Grabarz
Gość: Michał Murzyn (dyrektor Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem)
Data emisji: 11.03.2024
Godzina emisji: 12.38

IAR/zch/wmkor

 

Polecane