Frankie Knuckles – rocznica urodzin "ojca chrzestnego" muzyki house
2024-01-18, 16:01 | aktualizacja 2024-01-18, 18:01
Nowojorczyk Frankie Knuckles był jednym z pionierów gatunku muzyki zwanego house. Choć zmarł dekadę temu, nadal jest poważany i wspominany przez miłośników klubowej muzyki tanecznej.
- Za kolebkę muzyki house uznaje się Chicago.
- Uważany za "ojca chrzestnego" house'u Frankie Knuckles urodził się 18 stycznia 1955 roku w Nowym Jorku.
- Jeden z jego utworów został wykorzystany w popularnej grze "GTA San Andreas".
Gatunek zwany house wyewoluował z muzyki disco w pierwszej połowie lat 80. W porównaniu ze swym pierwowzorem opierał się na bardziej mechanicznym beacie i mocniejszych partiach basowych, a wokale odgrywały w nim mniejszą rolę i były najczęściej samplowane z innych utworów.
Muzyka spod żyletki
Choć house'owe imprezy pojawiły się najpierw w Chicago, za "ojca chrzestnego" gatunku uznawany jest nowojorczyk Frankie Knuckles. Swoją przygodę z didżejką zaczynał jako nastolatek, od grania muzyki disco oraz klasycznego soulu i R&B w nowojorskich klubach. Pod koniec lat 70. przeprowadził się do Chicago i właśnie tam rozpoczął swoje eksperymenty muzyczne.
Uzbrojony w żyletkę i magnetofon szpulowy, Knuckles przerabiał stare kawałki, z których wycinał różne fragmenty, następnie zmieniał ich tempo, dodawał nowe instrumenty i mocniejsze brzmienia perkusyjne. Efekty jego wysiłków mogli słyszeć jako pierwsi bywalcy klubu The Power Plant, który założył po zakończeniu przygody z występami w klubie Warehouse.
W 1991 roku Frankie Knuckles wydał debiutancki album "Beyond the Mix". W kolejnych latach na taneczne listy przebojów trafiały jego remiksy utworów takich artystów, jak Michael Jackson, Luther Vandross, Toni Braxton czy Lisa Stansfield. Producent zmarł w 2014 roku w wieku 59 lat, na skutek powikłań związanych z cukrzycą, którą zdiagnozowano u niego dekadę wcześniej.
House wraca do łask
Do fascynacji dokonaniami Knucklesa przyznaje się m.in. Seb Skalski, warszawski producent, didżej, muzyk, kompozytor. Mówi on też o renesansie popularności muzyki house, łączonej z innymi gatunkami. Dowodem na to ma być zdobycie w ubiegłym roku nagrody Grammy przez Tino Piontka, niemieckiego producenta i didżeja, działającego pod pseudonimem Purple Disco Machine.
Skalski jest zdania, że nie ma dobrego house'u bez płyty winylowej. – Coraz więcej ludzi wraca do tych płyt. Bardzo bym sobie życzył tego, żeby nadal standardem w klubach były gramofony – mówi warszawski didżej.
Posłuchaj
Czytaj też:
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autor materiału: Aleksander Ziemiańczyk
Data emisji: 18.01.2024
Godzina emisji: 12.15
kc/mp