Premiera filmu "Powstaniec 1863" tuż przed 161. rocznicą wybuchu powstania styczniowego

Niespełna dwa tygodnie przed 161. rocznicą wybuchu powstania styczniowego na ekrany polskich kin wchodzi "Powstaniec 1863". To pierwszy od 30 lat film poświęcony temu zrywowi niepodległościowemu. Zrealizowana z wielkim rozmachem produkcja przedstawia obraz walk z rosyjskim imperium z perspektywy legendarnego kapelana, generała Stanisława Brzóski.

Premiera filmu "Powstaniec 1863" tuż przed 161. rocznicą wybuchu powstania styczniowego

Ekipa filmu "Powstaniec 1863" podczas uroczystej premiery. Reżyser filmu Tadeusz Syka (6P) oraz aktorzy: Sebastian Fabijański (5P), Eryk Biedunkiewicz (4P), Ksawery Szlenkier (6L), Olgierd Łukaszewicz (4L) i Karolina Szymczak (3P)

Foto: PAP/Rafał Guz

  • Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku. Trwało do jesieni 1864 roku, chociaż niektóre oddziały, m.in. księdza Brzóski, przetrwały do końca roku.
  • Film "Powstaniec 1863" wyreżyserował Tadeusz Syka według własnego scenariusza. W roli księdza Brzóski wystąpił Sebastian Fabijański, a partnerują mu m.in. Cezary Pazura, Olgierd Łukaszewicz, Daniel Olbrychski, Karolina Szymczak i Ewa Szykulska.

Powstanie styczniowe 1944

– To bardzo aktualna historia, która pokazuje, co się działo w Polsce 160 lat temu, a jest adekwatne do tego, co się dzieje za naszą wschodnią granicą, w Ukrainie. I myślę, że jest bardzo potrzebne, aby w młodym pokoleniu zbudować tego świadomość. By zapytani, kiedy wybuchło powstanie styczniowe, nie odpowiadali "w 1944 roku" – mówi reżyser "Powstańca 1863" Tadeusz Syka o swoim filmie. – Myślę, że jest to bardzo ważna rola kinematografii, aby takie filmy, zrobione z wielkim sercem, z jakością, z doskonała obsadą, zaspokajały tego typu nasze potrzeby – tłumaczy.

Nadzieja, wiara, niezłomność

– Nazywany przez Rosjan "Duchem" pozostawał nieuchwytny wzbudzając popłoch wśród przeciwników i dając Polakom nadzieję na wydostanie się z carskiej niewoli. Myślę, że on był też genialnym strategiem niesionym wiarą – tak o kreowanej przez siebie postaci księdza generała Stanisława Brzóski mówi Sebastian Fabijański. – Piękna historia, piękna przygoda dla mnie – zapewnia.

– Ten film opowiada o nadziei, która umiera ostatnia. O tym, że czasami ta niezłomność znaczy więcej, niż wygrana militarna. Bo ta niezłomność staje się legendarna: właśnie w ten sposób powstała legenda Brzóski, legenda "Ducha Podlasia" – dodaje Ksawery Szlenkier, wcielający się we Franciszka Wilczyńskiego, krewnego i adiutanta księdza.

Zło nieograniczone niczym

Oglądając film "Powstaniec 1863" trudno nie mieć skojarzeń z agresją Rosji na Ukrainę i tym, co się dzieje za wschodnią granicą naszego kraju. Taki zresztą był zamysł reżysera, o którym on wspominał, to także można wyczytać z kreacji Wiaczesława Boguszewskiego, który gra filmowy czarny charakter: rosyjskiego majora Zachara Stiepanowicza Zanukina, przez cały film ścigającego księdza Brzóskę i jego powstańców.

– Chcieliśmy pokazać, że to nie zwykły wróg. To była arystokracja, która miała doświadczenie, ale do tego jeszcze miała brak zasad moralnych – wskazuje aktor. – I jak widzimy nic się nie zmieniło: można zobaczyć, co oni robią w Ukrainie. Mówić, że są jak zwierzęta, to nie mieć szacunku dla zwierzęcia, bo zwierzę tak nie robi – mówi z przejęciem.

– I na tym polegało moje zadanie aktorskie: pokazać to zło nieograniczone niczym – dodaje.

Powstaniec 1863 | Oficjalny zwiastun/YouTube

Przeczytaj także


"Powstaniec 1863" - pierwszy film od ponad 30 lat poświęcony powstaniu styczniowemu
4:21
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autorka materiału reporterskiego: Małgorzata Wosiek
Data emisji: 10.01.2024
Godzina emisji: 12.14

pr/mo

Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.