Zimą uważajmy na smartfony. Dlaczego szkodzi im mróz?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Zimą uważajmy na smartfony. Dlaczego szkodzi im mróz?
Zimą lepiej unikać eksponowania telefonu na mróz.Foto: Shutterstock/Roman Zaiets

Smartfony, podobnie jak ludzie, nie przepadają za zbyt niskimi temperaturami. Co zrobić, aby uchronić tak potrzebne w dzisiejszych czasach urządzenie przed oddziaływaniem siarczystych mrozów?

  • Ostry mróz daje się we znaki szczególnie zamontowanym w smartfonach bateriom.
  • W miarę możliwości należy unikać wyjmowania telefonu z kieszeni, gdy na zewnątrz panuje bardzo niska temperatura.
  • Jeśli urządzenie mocno się wychłodzi, po wejściu do pomieszczenia trzeba dać mu czas na dojście do normalnej temperatury, zanim zaczniemy z niego korzystać.

Zimą, gdy na zewnątrz panuje tęgi mróz, nasz smartfon może okazać się o wiele mniej "żywotny", niż przez resztę roku. Wynika to stąd, że jest zasilany przez baterię, w której wnętrzu znajduje się ciecz. – Większość z nas wie, że nie należy zostawiać szklanych butelek z wodą na mrozie, bo mogą pęknąć. Podobnie jest z bateriami, które musimy chronić przed zbyt niską temperaturą, bo może się też coś z nimi stać – ostrzega prof. Leszek Niedzicki z Katedry Chemii Nieorganicznej Politechniki Warszawskiej.  

Bateria z miodem w środku

Nawet jeśli bateria w naszym smartfonie nie zostanie trwale uszkodzona przez mróz, może okazać się w takich warunkach mało wydajna. – Podobnie olej czy miód, jeżeli są bardzo zimne, to bardzo wolno płyną. Tutaj jest tak samo, ponieważ mamy ciecz, która odpowiada za przewodzenie. Dokładnie z tych samych powodów musimy dbać o to, żeby temperatura baterii była wystarczająco wysoka – tłumaczy gość Trójki.

Aby zapewnić optymalne warunki działania smartfonu, zimą najlepiej trzymać go w kieszeni, wykorzystując do ogrzania urządzenia naturalną temperaturę naszego ciała. Dobrym pomysłem jest podłączenie słuchawek, dzięki którym nasz telefon będzie mógł pozostać w kieszeni nawet w trakcie rozmowy. Ekspert odradza natomiast używanie podgrzewanego etui, które podczas używania smartfonu zapewnia wysoką temperaturę tylko z jednej strony, podczas gdy druga jest wystawiona na mróz.

Smartfon nie lubi szoku termicznego

Kolejna zasada dotyczy postępowania z telefonem – i każdym innym urządzeniem elektronicznym narażonym na działanie bardzo niskiej temperatury – po wejściu do ciepłego pomieszczenia. Trzeba wówczas odczekać przynajmniej kilka minut, zanim zacznie się go używać, i pozwolić mu w tym czasie ogrzać się w naturalny sposób.

– Nie należy dopuścić do tak zwanego szoku termicznego. Nie kłaść na grzejniku, tylko w takim miejscu, gdzie nie ma żadnego bezpośredniego ogrzewania, po prostu pozwolić, żeby naturalnie wróciła temperatura pokojowa – radzi prof. Niedzicki.


Posłuchaj

6:46
Zimą uważajmy na smartfony (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też: 

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Radosław Nałęcz 
Gość: prof. Leszek Niedzicki (Katedra Chemii Nieorganicznej Politechniki Warszawskiej)
Data emisji:
 9.01.2024
Godziny emisji: 10.13

kc

Polecane