"Rząd prowadzi spolegliwą politykę wobec Rosji"
Joachim Brudziński (PiS): Nie mamy żadnej fobii antyrosyjskiej, ale nie zgadzamy się z polityką klientelizmu wobec tego kraju. Będziemy krytykować ministra Sikorskiego.
Joachim Brudziński
Foto: fot. joachimbrudzinski.pl
- Od wielu miesięcy słyszymy, że atmosfera wzajemnych relacji Polski i Rosji uległa diametralnej zmianie, tylko co z tego wynika? - zastanawiał się Joachim Brudziński w "Salonie politycznym Trójki".
Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości istnieje wiele zaniedbań rządu Donalda Tuska i ministra Radosława Sikorskiego, które świadczą o spolegliwości i polityce swoistego klientelizmu wobec Rosji.
Konkretnym przykładem takiej postawy jest dla niego przegrana batalia w sprawie gazociągu Nord Stream, który jest inwestycją motywowaną politycznie. - Kiedy nie udało się zablokować jego budowy i apelowaliśmy o to, by gazociąg leżał 6 kilometrów dalej od Świnoujścia tak, by wszystkie statki mogły wpływać do portu, to pan Sikorski się pukał w czoło, a teraz chce od opozycji żebyśmy go nie krytykowali - wyjaśnia i dodaje, że Radosław Sikorski będzie krytykowany, bo są ku temu powody.
Joachim Brudziński podkreśla, że jest wiele obszarów gospopdarki, na których Polska i Rosja mogą współpracować, ale naiwną byłaby wiara w to, że same gesty wystarczą.
Sposób prowadzenia śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej dowodzi, że Rosja pod rządami Władimira Putina i Dmitrija Miedwiediewa nie jest państwem prawa. – Takie przykłady jak zabójstwo redaktor Politkowskiej, proces pana Chodorowskiego czy wojna w Czeczenii nie pozwalają mi podpisać się pod stwierdzeniem, że Rosja to demokratyczne państwo prawa - mówi.
Aby usłyszeć, którzy politycy PJN nie mają szans na powrót do Prawa i Sprawiedliwości, wystarczy kliknąć ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj".
Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.
(asz)