Reklama

Most Bosforski: pierwszy, który w erze nowożytnej połączył brzegi Europy i Azji

2023-10-30, 16:10 | aktualizacja 2023-10-30, 16:10

Połączenie brzegów Europy i Azji nad burzliwymi wodami cieśniny Bosfor, było nie tylko wielkim spełnieniem marzeń, ale również nie lada wyzwaniem technicznym. Dokładnie 50 lat temu otwarto Most Bosforski, który jest wspaniałym przykładem ludzkiego geniuszu technicznego i który z powodzeniem służy do dziś.

Pierwszy most przez Bosfor łączący brzegi Azji i Europy zbudowano w 513 r. p.n.e. dla perskiego władcy Dariusza I.
W momencie powstania Most Bosforski był czwartym co do rozpiętości przęsła mostem wiszącym świata.

Most Bosforski: marzenie spełnione

Cieśnina Bosfor oddziela Europę od Azji. I od czasów starożytności marzono, aby na stałe połączyć brzegi obu kontynentów, gdyż przepłynięcie burzliwych wód cieśniny w łodziach zawsze niosło ze sobą ryzyko. Pierwszy most w tym miejscu powstał jeszcze w starożytności, w 513 roku przed naszą erą, dla perskiego władcy Dariusza I. Jednak ponieważ był zbudowany na łodziach, długo nie przetrwał: burzliwe wody cieśniny rozerwały go.

Dlatego kiedy powstał Konstantynopol, później przemianowany na Stambuł, rozbudowujący się po obu stronach cieśniny, jego mieszkańcy postawili na rozwój komunikacji promowej. I ta przez setki lat doskonale się rozwijała. Jednak marzeń o moście nie porzucono: czekano, aż postęp techniczny i inżynieryjny na tyle się rozwinie, by możliwe było ich spełnienie. Wreszcie w 1970 roku rozpoczęto budowę Mostu Bosforskiego, który po trzech latach spiął brzegi Europy i Azji, a teraz obchodzi 50-lecie istnienia.

Most Bosforski: techniczna rewelacja i rewolucja

– To była rewelacja i rewolucja jeżeli chodzi o gabaryty: to jest już most podwieszony, o rozpiętości przęsła ok. kilometra – mówi prof. Dariusz Rymsza, zastępca dyrektora Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. Rzeczywiście, pod względem swoich rozmiarów technicznych most jest imponujący nawet dzisiaj. Jego całkowita długość wynosi 1560 m, a szerokość – 33,4 m. Długość najdłuższego przęsła, o której mówił prof. Rymsza, przekracza kilometr i wynosi dokładnie 1074 m. To sprawiało, że w chwili otwarcia był czwartym co do rozpiętości przęsła mostem wiszącym świata. Pylony mają wysokość 165 m, a jezdnia jest zawieszona 64 m nad powierzchnią cieśniny.

Otwarcie Mostu Bosforskiego nie doprowadziło, jak się obawiano, właścicieli promów do bankructwa. Nie usprawniło też wielce komunikacji w Stambule, który – co wiedzą ci, którzy byli nad Bosforem – jest wciąż zakorkowany. Co więcej, do dzisiaj otwarto dwa kolejne mosty nad Bosforem i wybudowano też dwa tunele pod nim, a sytuacja komunikacyjna wciąż się nie zmieniła. Jednak Most Bosforski stał się kolejną atrakcją turystyczną Stambułu.