Szachy dla niewidomych. Marcin Tazbir, polski mistrz świata, tłumaczy zasady

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Szachy dla niewidomych. Marcin Tazbir, polski mistrz świata, tłumaczy zasady
Marcin Tazbir (z lewej) wywalczył tytuł mistrza świata w szachach osób niewidomych i słabowidzących podczas zawodów rozgrywanych na greckiej wyspie Rodos. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Czym różnią się szachowe zawody dla osób niewidomych i słabowidzących od tych tradycyjnych? Tłumaczył to w Trójce Marcin Tazbir, świeżo upieczony mistrz świata.

  • Pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego Marcin Tazbir wywalczył tytuł mistrza świata w szachach osób niewidomych i słabowidzących podczas zawodów rozgrywanych na greckiej wyspie Rodos.
  • Polak zgromadził osiem punktów w dziewięciu partiach i wyprzedził o pół punktu broniącego tytułu Serba Predraga Nikaca. W Grecji wystartowało 82 szachistów z 29 krajów.
  • Osoby niewidome i słabowidzące używają do gry specjalnych szachownic i zegarów, a podczas międzynarodowych zawodów każdy swój ruch zapowiadają po niemiecku.

Marcin Tazbir zainteresował się szachami dzięki babci. - Akurat odebrała mnie z przedszkola, nie było co robić i po prostu coś ją natchnęło, i pokazała mi szachy. Na początku była to raczej zabawa w dostawianie figur i tak dalej. Natomiast mój tata, kiedy to zobaczył, powiedział, że nie tak to powinno wyglądać i że jeśli już mam grać, to należy to robić na poważnie - wspomina mistrz świata.

Rozterki czteroletniego szachisty

Później rodzice zaprowadzili go do klubu szachowego w jego rodzinnym Piotrkowie Trybunalskim, gdzie jednak nie od razu poznano się na jego talencie. - Wtedy miałem jakieś cztery lata, więc się nie dziwię komuś, kto nie chciał mnie przyjąć do klubu – mówi Tazbir.

Pierwszą fachową wiedzę na temat tajników gry w szachy przekazał Marcinowi trener Wojciech Dobrzyński, były szachista, mający w dorobku wielokrotny udział w mistrzostwach Polski. Potem – jak wspomina gość Trójki – bywało różnie. W Piotrkowie Trybunalskim i okolicach trudno było mu znaleźć warunki do rozwijania szachowych umiejętności, dlatego tułał się po klubach całej Polski. W końcu jednak dopiął swego i dziś może cieszyć się z wielkiego sukcesu.  

Jak grają w szachy osoby niewidome?

Podstawową różnicą pomiędzy tradycyjnymi szachami, a szachami dla osób słabowidzących bądź niewidomych jest to, że każdy z zawodników ma swoją szachownicę. Jej poszczególne pola różnią się wysokością, każda z linii ma swoją nazwę pochodzącą od imienia: Anna, Bella, Cezar, David itd., a figury czarne odróżniają od białych odpowiednie wypustki. Zegary mają natomiast możliwość podłączenia słuchawek, dzięki czemu zawodnicy mogą kontrolować czas pozostały na wykonanie ruchu. 

Przyjęto również zasadę, że gracze zapowiadają swoje ruchy w języku niemieckim. – Szczególnie na początku partii jest troszeczkę głośno – mówi Marcin Tazbir. Mistrz świata – który, jako osoba słabowidząca, występuje też w tradycyjnych turniejach – przyznaje, że w takich warunkach miewa czasem problemy z koncentracją na grze.  


Posłuchaj

4:50
Szachy dla niewidomych – polski mistrz świata tłumaczy zasady (Bed&Breakfast/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Czytaj też: 

***

Audycja: Bed and breakfast
Prowadzący: Piotr FiranRaf Uzar
Gość: Marcin Tazbir (mistrz świata w szachach osób niewidomych i słabowidzących)
Data emisji: 21.10.2023
Godzina emisji: 8.22

kc/pj

Polecane