Strajk w Hollywood może dobiec końca. Scenarzyści postawili na swoim?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Strajk w Hollywood może dobiec końca. Scenarzyści postawili na swoim?
Amerykańska Gildia Scenarzystów osiągnęła wstępne porozumienie z wytwórniami. Czy to oznacza koniec strajku?Foto: MARIO ANZUONI / Reuters / Forum

Amerykańska Gildia Scenarzystów (WGA) doszła do wstępnego porozumienia z głównymi wytwórniami filmowymi. To oznacza, że być może niedługo zakończy się trwający od czterech miesięcy strajk scenarzystów. Doprowadził on do wstrzymania wielu produkcji i ponad 5 miliardów strat dla przemysłu filmowego. – Dla nas oznacza to przede wszystkim, że produkcja nie będzie wstrzymana na dłużej – wyjaśnia Michał Walkiewicz, redaktor naczelny portalu Filmweb.

  • Scenarzyści w USA strajkują od maja br. Domagają się od wytwórni m.in. uregulowania zasad pracy ze sztuczną inteligencją; wśród postulatów znalazły się także żądania zmian w tantiemach.
  • Gildii udało się dojść do porozumienia z wytwórniami, jednak nie oznacza to jeszcze końca strajku. Wypracowane porozumienie musi zostać teraz przyjęte podczas głosowania.
  • – Musimy podkreślić: to cała rzesza ludzi, którzy naprawdę byli w trudnej sytuacji. To było realne zagrożenie ich warunków socjalno-bytowych – mówi w "Trójce do trzeciej" Michał Walkiewicz.

Strajk Amerykańskiej Gildii Scenarzystów rozpoczął się w maju 2023 roku. Obejmujące również przedstawicieli zawodów przyległe stowarzyszenie domagało się m.in. zmian w systemie składek tantiemów (w tym pochodzących od serwisów streamingowych) oraz wyznaczenia transparentnych zasad pracy ze sztuczną inteligencją. W międzyczasie strajk rozpoczęło SAG-AFTRA – stowarzyszenie zrzeszające aktorów.

Jak przypomina gość "Trójki do trzeciej", wydarzenia z USA miały wpływ na ogólnoświatowy rynek filmowy. – Rykoszetowało to na cały świat. Pojawiło się też widmo, że zostaniemy odcięci od produkcji, a Hollywood będzie jechać na oparach. To największy kryzys hollywoodzki od bardzo dawna – wyjaśnia Michał Walkiewicz. – Musimy podkreślić: to cała rzesza ludzi, którzy naprawdę byli w trudnej sytuacji. To było realne zagrożenie ich warunków socjalno-bytowych – dodaje.

Według szacunków, straty spowodowane strajkiem wyniosły 5 mld dolarów. Dotyczy to nie tylko Hollywood. – Stan Kalifornia w dużej mierze utrzymuje się z tej branży filmowej. Tak samo Los Angeles; miasto jest w dużej mierze zależne od Hollywood, to mnóstwo miejsc pracy – tłumaczy gość radiowej Trójki.

Najczęściej czytane:

Strajk scenarzystów w USA dobiega końca. Co to oznacza dla odbiorców?

Do informacji publicznej nie trafiły ustalenia, jakie zawarto we wstępnym porozumieniu. Konieczne jest jeszcze przeprowadzenie głosowania ratyfikacyjnego. Dopiero przyjęcie wypracowanego rozwiązania będzie oznaczać koniec strajku. – Jak pokazują poprzednie strajki, zawsze to się kończy z korzyścią scenarzystów. (...) Mam nadzieję, że w tej sytuacji będzie tak samo – ocenia Michał Walkiewicz.

A co to oznacza dla widzów? – Przede wszystkim, ta produkcja nie zostanie wstrzymana na dłużej niż powinna. Prawdopodobnie odczujemy pewien przestój w dostawie filmów i seriali, natomiast nie będzie tak dotkliwy, jak myśleliśmy – przewiduje rozmówca Michała Żołądkowskiego.

Posłuchaj

7:00
Strajk w Hollywood może dobiec końca. Scenarzyści postawili na swoim? (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Michał Żołądkowski
Gość: Michał Walkiewicz (redaktor naczelny portalu Filmweb)
Data emisji: 26.09.2023
Godzina emisji: 13.14

qch


Polecane