Reklama

reklama

"Figurant" – film o esbeku, który przez 20 lat inwigilował Karola Wojtyłę

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Figurant" – film o esbeku, który przez 20 lat inwigilował Karola Wojtyłę
Adrian Brząkała (l) i Mateusz Więcławek (p) w filmie "Figurant" w reż. Roberta GlińskiegoFoto: mat. prasowe

Trwa 48. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, a na miejscu jest Trójkowy ekspert filmowy Ryszard Jaźwiński, który ogląda kolejne filmy i rozmawia z festiwalowymi gośćmi. Tym razem do radiowego stanowiska zaprosił dwójkę młodych aktorów, Mariannę Zydek i Mateusza Więcławka, którzy zagrali główne role w dramacie Roberta Glińskiego "Figurant".

  • Czarno-biały dramat "Figurant" w reżyserii Roberta Glińskiego o esbeku, który przez 20 lat był "aniołem stróżem" Karola Wojtyły, wejdzie do polskich kin 20 października.
  • Autorem scenariusza jest Andrzej Gołda, jednak grający główne role Marianna Zydek i Mateusz Więcławek wprowadzili w nim sporo zmian i poprawek.

Anioł stróż Karola Wojtyły

Polska, przełom lat 50. i 60. Bronek Budny (Mateusz Więcławek) jest młodym człowiekiem, który bardzo interesuje się fotografią. Niedawno skończył szkołę i decyduje się rozpocząć pracę w Służbie Bezpieczeństwa. Jako osoba bardzo ambitna, szybko dostaje zadanie specjalne: ma inwigilować Karola Wojtyłę, coraz bardziej rozpoznawalnego biskupa krakowskiego. Budny będzie to robił przez kolejne 20 lat.

Równocześnie poznaje Martę (Mariannę Zydek), utalentowaną studentkę ASP, która wiąże się ze środowiskiem "Piwnicy pod Baranami", krytyczną wobec ówczesnych władz. Zafascynowani sobą młodzi ludzie wkrótce biorą ślub. Marta, która nie wie, czym zajmuje się jej partner, chce go wciągnąć w swoje środowisko, liczy, że zawodowo zajmie się fotografią. Tymczasem między Bronkiem a nieświadomym jego istnienia biskupem Wojtyłą (nigdy nie stanęli ze sobą twarzą w twarz) rodzi się szczególna więź: jednostronna, obsesyjna i patologiczna…

Czytelne dla dzisiejszego widza

– Scenariusz, który napisał Andrzej Gołda, był bardzo fajny. Kiedy go przeczytałam, pomyślałam: "Fajne postaci, fajny potencjał, jest tam co grać". Ale miałam poczucie, że troszeczkę czegoś mi brakuje, że on nie może się zdecydować, co jest głównym elementem: czy opowiada o skomplikowanej relacji, czy o polityce. Jeżeli o relacji, to brakowało mi paru rzeczy – wspomina Marianna Zydek. – Andrzej Gołda dał Robertowi [Glińskiemu, reżyserowi – red.] ten scenariusz i powiedział, że może z nim robić, co chce. A on przekazał go nam i powiedział, że jeśli nam coś nie pasuje, to możemy na tym pracować. I zaczęliśmy pracować: wymyślaliśmy sceny, zmienialiśmy dialogi, wyrzucaliśmy rzeczy, które nam nie pasowały, pojedyncze słowa – opowiada.

– Oboje mieliśmy intencję, żeby to było czytelne dla dzisiejszego widza, dla naszych rówieśników, bo relacja tych postaci była bardzo napięta. Ze swojej strony dopowiem, że mamy wyjątkowo dobrą chemię z Marianną i wiedziałem, że jak będziemy grać razem, to na pewno się uda – dodaje Mateusz Więcławek.

48. FPFF: Figurant - konferencja prasowa/YouTube FPFF Gdynia


"Figurant" w reżyserii Roberta Glińskiego pojawi się w kinach 20 października.

Przeczytaj także:


Posłuchaj

7:53
Marianna Zydek i Mateusz Więcławek o swojej pracy w dramacie "Figurant" Roberta Glińskiego (Fajny film/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł audycji: Fajny film
Autor: Ryszard Jaźwiński
Data emisji: 20.09.2023
Godzina emisji: 13.43

pr

Polecane