Życiopisanie Steda: trzy pokolenia czytają i śpiewają poezję Stachury [POSŁUCHAJ]

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Życiopisanie Steda: trzy pokolenia czytają i śpiewają poezję Stachury [POSŁUCHAJ]
Edward StachuraFoto: archiwum Wojciecha Fułka

Edward Stachura "Sted" należy do tej grupy twórców, których określa się mianem "kultowi". Jednak w jego wypadku na pewno nie jest ono używane na wyrost: już trzecie pokolenia, a może nawet i czwarte, zafascynowane jest jego życiem, pisaniem i poezją, które stanowią także dla nich inspirację. I spotykają się na kolejnych "Stachuriadach"...

  • Edward Stachura "Sted" (1937-1979) był pisarzem, poetą, tłumaczem, kompozytorem. Wydał m.in. powieści "Cała jaskrawość" i "Siekierezada, czyli zima leśnych ludzi", tomiki poezji "Dużo ognia", "Po ogrodzie niech hula szarańcza", "Kropka nad ypsylonem", "Fabula rasa".
  • Po piosenki i poezję Stachury sięgają różni wykonawcy, m.in. Marek Gałązka, Stare Dobre Małżeństwo, Sławomir Zygmunt, Jacek Różański, Anna Chodakowska, a nawet formacje rockowe jak Hey czy Babu Król.

Życie Stachury jest życiopisaniem

– Pisze całym sobą, wszystko w nim jest podporządkowane pisaniu. Poza pisaniem Stachura w ogóle nie istnieje. Tylko na pozór Stachura żył, kiedy nie pisał, tylko na pozór studiował na dwóch czy nawet trzech uniwersytetach. Tylko na pozór wie cokolwiek i o czymkolwiek, co nie jest pisaniem i jego pisarską wiedzą. Naprawdę życie Stachury jest życiopisaniem – tak Henryk Bereza określił fenomen Edwarda Stachury. I określenie "życiopisanie" przylgnęło na stałe do niego i jego twórczości.

Wkrótce po śmierci "Steda", jesienią 1979 roku, Wojciech Siemion zorganizował w stworzonym przez siebie teatrze "Stara prochownia" wieczór jego poezji: to była pierwsza "Stachuriada". Kolejne, z inicjatywy różnych osób i wielbicieli poezji Stachury, odbywały się (i do dziś się odbywają) m.in. w Grochowicach na Dolnym Śląsku, gdzie artysta kilkakrotnie przyjeżdżał i mieszkał pod koniec lat 60., zbierając materiały do "Siekierezady".

261 melodii do "Życie to nie teatr"

19 sierpnia w Falentach w podwarszawskiej gminie Raszyn odbyła się V Stachuriada Niebieska Tancbuda – spotkanie wielbicieli twórczości Edwarda Stachury. Jej tytuł nawiązuje do ostatniego wersu jednej z najpopularniejszych piosenek "Steda" – "Ballada dla Potęgowej". Po raz kolejny trzy pokolenia spotkały się, żeby wspólnie przeżywać twórczość Edwarda Stachury – poety, prozaika i wokalisty, który nie żyje już od ponad 40 lat, a mimo to jego dzieła wciąż znajdują kolejnych piewców, a jego postać budzi skrajne emocje. 

– W Polsce każdy chce śpiewać ze swoją muzyką Stachurę: moim zdaniem świadczy to o tym, że każdy chce mieć go bardzo osobiście. Załóżmy, że w każdym miasteczku i mieście jest ktoś, kto gra na gitarze: każdy ma jakąś muzykę własną do Stachury. Na samej Lubelszczyźnie jest, policzyłem, 261 miast. Czyli jest przynajmniej 261 ludzi grających Stachurę na swoją melodię – mówił na spotkaniu podczas V Stachuriady Niebieska Tancbuda wokalista i kompozytor Jan Kondrak. – 261 melodii do "Życie to nie teatr". I teraz przemnóż to przez 16: masz ilość kompozycji do jednego tekstu. To jest absolutny fenomen i nigdzie na świecie czegoś takiego nie było – zapewnia.

Jan Kondrak - Ballada dla Potęgowej/YouTube Piosenki z tekstem


Nie z każdym porozmawiasz

– Muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz usłyszałam Stachurę, stwierdziłam: co to za oszołom? Co to jest, ja mam to śpiewać? – mówi 16-letnia wokalistka Marysia Mencel. Dziś uważa ona festiwal "Stachuriada" za wspaniałe wydarzenie. – Wierzyłam, że ludzie zawsze mają coś do powiedzenia, że coś przeżyli i mają w sobie głębię. Jakiego przerażenia doznałam, kiedy poszłam do liceum i zaczęłam poznawać ludzi tak naprawdę. Skończyła się podstawówka i trzeba było zacząć zadawać sobie trudniejsze pytania, i okazało się, że nie z każdym porozmawiasz, że są ludzie, którzy nie mają głębi. Wydaje mi się, że to samo dobijało Stachurę, w końcu w drzewie szukał czułości… To ostatnia deska ratunku, ponieważ nie znajdował jej wśród ludzi – ocenia.

– Na tym festiwalu zderzyły się trzy pokolenia artystów śpiewających Stachurę i to powinno nas cieszyć. Tylko czekać, aż pojawi się czwarte – podsumowuje Jan Kondrak.

Przeczytaj także


Posłuchaj

31:54
Aleksandra Dobiszewska "Mgła czułych ludzi" (Reportaż/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

 

***

Tytuł reportażu: Mgła czułych ludzi
Autorka reportażu: Aleksandra Dobiszewska
Data emisji: 18.09.2023
Godzina emisji: 22.14

pr


Polecane