"Kłódki miłości" – romantyczny i kłopotliwy zwyczaj zakochanych
2023-09-12, 09:09 | aktualizacja 2023-09-12, 09:09
Od kilkunastu lat na mostach całego świata do balustrad przyczepiane są "kłódki zakochanych". Ten romantyczny zwyczaj symbolizujący nierozerwalne uczucie miedzy dwojgiem zakochanych jest równocześnie dość kłopotliwy, kiedy pojawia się tzw. proza życia. Bo co zrobić z tysiącami kłódek, kiedy trzeba most wyremontować, albo kiedy zagrażają one stabilności konstrukcji?
- Wg legendy, zwyczaj przyczepiania na moście kłódek symbolizujących trwałość uczucia zakochanych, pochodzi z Serbii. Bardziej prawdopodobne wydaje się jednak, że spopularyzowała go powieści Federico Moccia "Tylko Ciebie chcę".
- Na niektórych mostach, tych najbardziej popularnych wśród mieszkańców i turystów, liczba kłódek była tak duża, że ich łączna waga zagrażała stabilności konstrukcji. Wenecja w trosce o zabytki w ogóle zakazała wieszania "kłódek miłości".
Romantyczne i kłopotliwe
Zwyczaj wieszania przez zakochanych kłódek na mostach – klucz zostaje uroczyście wyrzucony do rzeki – jest od kilkunastu lat bardzo modny na całym świecie: mosty i kładki są dosłownie obwieszone tymi mniej lub bardziej ozdobnymi dowodami miłości Oczywiście pojawiły się w sprzedaży specjalne kłódki, także w kształcie serca, z imionami zakochanych i odpowiednimi wzorkami.
Dotyczy to także Krakowa, gdzie Kładka Ojca Bernatka od lat jest obwieszana kłódkami. Nadszedł jednak czas jej gruntownego remontu konstrukcji i pojawiło się pytanie "co z nimi zrobić?". – Najlepiej byłoby te kłódki sprzedać, albo przetopić, a materiał z przetopu sprzedać i uzyskane środki przeznaczyć na cele charytatywne. Wydaje się, że jest to najsensowniejsze wyjście z sytuacji – pada propozycja.
We Wrocławiu, kiedy remontowano obwieszony kłódkami Most Tumski, najpierw wystosowano apel do "właścicieli" kłódek, aby je zabrali, a dopiero późnej pozbyto się tych, które zostały.
Serbska legenda i włoska powieść
– To jest związane z historią serbskiego oficera Relii i Nady, jego wybranki, z którą obiecywali sobie miłość. Wybuchła I wojna światowa, Relię wysłano na front, gdzie poznał grecką kobietę z Korfu i to z nią się związał. Jak się dowiedziały o tym inne kobiety z Vrnackiej Bani, chciały coś zrobić, żeby ich nie spotkał ten sam los, co Nadę. Zaczęły więc przynosić kłódki i zawieszać na lokalnym moście, a kluczyki wrzucać do rzeki, żeby nic nie zerwało tych więzów – opowiada legendę Krzysztof Haczewski z Muzeum Krakowa.
Jednak inna wersja mówi o Florencji i uczniach miejscowej szkoły Sanita in Costa San Giorgio, którzy zabierali kłódki ze swoich szafek szkolnych i wieszali je z wyznaniami miłosnymi na słynnym moście Ponte Vecchio. Ten zwyczaj został spopularyzowany dzięki wydanej w 2006 roku powieści "Tylko Ciebie chcę" Federico Moccia i wydaje się, że właśnie od tego czasu rozpoczęło się na całym świecie szaleństwo "kłódek miłości".
Co za dużo, to niezdrowo
Ten romantyczny w założeniu zwyczaj staje się jednak dość kłopotliwy – i kosztowny – kiedy pojawia się tzw. proza życia. Bo usuwanie kłódek wymaga wynajęcia specjalnej ekipy ze specjalistycznymi narzędziami (nożyce i piły do cięcia metalu). Co więcej, narastająca liczba kłódek może stanowić zagrożenie dla konstrukcji mostu: jedna kłódka waży niewiele, jednak kiedy są ich tysiące, sprawa staje się poważna. Do takiej sytuacji doszło w Rzymie, gdzie pojawiło się niebezpieczeństwo uszkodzenia, a nawet zawalenia, zabytkowego Mostu Mulwijskiego. Z tego powodu już w 2007 roku zakazano wieszania na nim kłódek.
Również Wenecja, nazywane nie bez racji "miastem zakochanych", zakazała w 2014 roku wieszania kłódek na mostach, których jest tam przecież tysiące. Uznano bowiem, że jest to wandalizm, który może zaszkodzić zabytkowe konstrukcje. I w ramach oczyszczania miasta przeprowadzono nawet akcję "Unlock Your Love", dzięki której z krajobrazu miasta na wodzie kłódki właściwie zniknęły. Dzisiaj za ich wieszanie grodzi surowa kara.
Przeczytaj także
- Portal randkowy czy biuro matrymonialne – gdzie szukać miłości?
- Tatuaż – magia zaklęta w wiecznym rysunku na ciele
- Savoir-vivre. Czy znamy zasady dobrego wychowania? Czy mają jeszcze znaczenie?
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan, Radosław Nałęcz
Autor materiału reporterskiego: Elżbieta Raczyńska (Polskie Radio Kraków)
Data emisji: 12.09.2023
Godzina emisji: 6.20
pr