Superpełnia Księżyca – już dziś nad naszymi głowami zaświeci Blue Moon. Następny dopiero w 2037 roku

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Superpełnia Księżyca – już dziś nad naszymi głowami zaświeci Blue Moon. Następny dopiero w 2037 roku
W nocy z 30 na 31 sierpnia warto popatrzeć w niebo i obserwować Blue Moon, czyli wyjątkową superpełnię Księżyca.Foto: Shutterstock

Na nocnym niebie będzie można zobaczyć superpełnię. Z 30 na 31 sierpnia będziemy obserwować drugą pełnię tego miesiąca. Księżyc znajdujący się wyjątkowo blisko Ziemi wyda nam się większy i bardziej pomarańczowy niż zwykle. Zjawisko nazywane jest Blue Moon, co tłumaczyć można jako Niebieski Księżyc.

  • W nocy z 30 na 31 sierpnia warto popatrzeć w niebo i obserwować Blue Moon, czyli wyjątkową superpełnię Księżyca.
  • Księżyc będzie wyjątkowo blisko Ziemi i zachwyci obserwatorów swoim magicznym błękitem.
  • Następne takie zjawisko będziemy mogli zaobserwować dopiero w 2037 roku. 

– To, z czym będziemy mieli do czynienia w nocy z 30 na 31 sierpnia, to złożenie kalendarza księżycowego, astronomicznego, z kalendarzem urzędowym – wyjaśniał wicedyrektor Planetarium Śląskiego, Damian Jabłeka.

Po pierwsze na niebie będzie można zobaczyć superpełnię. Mówimy o niej, kiedy Księżyc w pełni jest bardzo blisko, czyli w odległości około 360 tysięcy kilometrów, od Ziemi. Podczas najbliższej odległość będzie wynosiła dokładnie 357 344 km.

Superpełnia. Na czym polega? 

– Superpełnie i minipełnie są możliwe, ponieważ Księżyc porusza się wokół Ziemi po orbicie eliptycznej, a nie kołowej. Przez to jego odległość od naszej planety stale się zmienia, a więc postrzegana przez nas jego wielkość też jest inna. Kiedy Srebrny Glob jest bliżej na orbicie, to mamy wrażenie, że jest większy, a jak dalej – to dla naszego oka staje się mniejszy – tłumaczył Damian Jabłeka.

Jak dodaje, w sierpniu tego roku mamy do czynienia z dwiema pełniami. Taki zbieg dwóch pełni w jednym miesiącu nazywany jest Niebieskim Księżycem. Warto wspomnieć, że istnieje też starsza, rzadko już używana definicja zjawiska, według której jest to trzecia pełnia w astronomicznej porze roku, w której występują cztery pełnie.

Czytaj także:

"Blue Moon" – skąd nazwa?

Damian Jabłeka zwraca uwagę, że brytyjska nazwa "Blue Moon" jest adekwatna z jeszcze jednego powodu. W Anglii funkcjonuje bowiem związek frazeologiczny "once in a blue moon", co oznacza, że coś zdarza się bardzo rzadko. Dokładnie tak samo, jak Niebieski Księżyc.

– Blue Moon występuje nieczęsto, bo pełna lunacja, czyli odległość od pełni do pełni, to 29,5 doby. Stąd pierwsza pełnia w miesiącu musi nastąpić w pierwszej dobie miesiąca, by ta druga pełnia nastąpiła w ostatniej  wyjaśnił. 

"Niebieski" choć jednak pomarańczowy 

Naturalny satelita Ziemi – wbrew nazwie zjawiska – tej nocy wcale nie zmieni barwy na niebieską. W trakcie wschodu i zachodu Księżyca, wskutek działania atmosfery, będziemy widzieli go w kolorze pomarańczowym. Może nam się też wydawać wręcz gigantyczny. Wicedyrektor Planetarium Śląskiego dodał, że wynika to z psikusa percepcyjnego, który płata nam nasza wyobraźnia. – Kiedy widzimy coś blisko otaczających zabudowań, wzniesień, próbujemy tę skalę dopasować. Widząc coś bardzo dalekiego, jak Księżyc, mamy wrażenie, że jest to ogromne. W dodatku pomarańczowy Księżyc na dość jasnym jeszcze niebie daje efekt, który zwiększa nam go optycznie – podkreślił. 

Posłuchaj

2:47
Superpełnia Księżyca - już dziś nad naszymi głowami zaświeci Blue Moon (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Księżyc, o ile nie zasłonią go chmury, będzie widoczny przez całą noc. 

***

Audycja: Pora na Trójkę
Prowadzący: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Magdalena Galas-Klusek (Polskie Radio Kielce)
Data emisji: 30.08.2023
Godzina emisji: 7.45

IAR/zch

Polecane