Zabytkowe śląskie kopalnie – ciekawy cel wakacyjnych wycieczek
2023-08-18, 13:08 | aktualizacja 2023-08-18, 15:08
Jednym ze skutecznych sposobów ochrony przed letnimi upałami jest… schowanie się głęboko pod ziemią. Najlepiej połączyć to ze zwiedzaniem którejś z zabytkowych kopalń, jakich nie brakuje na Śląsku.
- Warte odwiedzenia obiekty znajdują się m.in. we wsi Szklary na Dolnym Śląsku oraz w górnośląskim Zabrzu.
- Kopalnia w Szklarach jest rajem dla miłośników geologii. Znajdują się w niej minerały unikatowe na skalę światową.
- Zabytkowa kopalnia węgla kamiennego Guido w Zabrzu oferuje turystom mnóstwo atrakcji – jedną z nich jest czterogodzinna szychta górnicza w pełnym rynsztunku.
Podróżując krajową ósemką z Wrocławia do Kudowy, tuż przed Ząbkowicami Śląskimi przejeżdżamy przez Szklary. Ta niepozorna miejscowość kryje w sobie kopalnię, w której wydobywano najcenniejsze dla przemysłu jubilerskiego minerały. I wcale nie były to diamenty. – Chodziło przede wszystkim o minerał jubilerski zwany chryzoprazem, który został okrzyknięty dolnośląskim zielonym złotem – mówi przewodnik Dariusz Domagała.
W Szklarach wydobywano także różne inne minerały, z których – po przetopieniu w piecu hutniczym – powstawał nikiel.
Raj dla miłośników geologii
Kopalnia niklu, chryzoprazu i opalu w Szklarach to raj dla studentów geologii i jedno z kilku miejsc na Ziemi, gdzie znajdziemy unikatowe minerały chętnie wykorzystywane w jubilerstwie. Zwiedzanie odbywa się sztolnią "Robert" i chodnikiem, wzdłuż którego ciągną się barwne żyły kolejnych minerałów. – Górnicy natrafili na taką żyłę i za nią podążali. Gdy się kończyła, szukano nowego złoża, więc w efekcie masyw Szklar został przeryty niczym ser szwajcarski – opowiada przewodnik.
Kiedyś w szklarskiej kopalni było kilka poziomów chodników o łącznej długości około 130 km. Dziś można w niej znaleźć tzw. lustro tektoniczne, dające wgląd w historię przesuwania się skał – centymetrowa rysa odpowiada kilkunastu do kilkudziesięciu tysiącom lat. Co ciekawe, w kopalni występują również minerały, które uwidaczniają się dopiero w ultrafiolecie.
Posłuchaj
Być jak prawdziwy górnik
Trzysta dwadzieścia metrów pod powierzchnię ziemi zjeżdżamy windą, chcąc zwiedzić zabytkową kopalnię węgla kamiennego Guido w Zabrzu. Jeśli komuś to nie wystarczy, może zejść korytarzami jeszcze dodatkowe 35 m niżej, w ramach ekstremalnej wycieczki o nazwie "Szychta".
– Jest to wycieczka, gdzie turysta przyjeżdża do nas, dostaje cały ekwipunek górniczy, czyli kask z mocowaniem na lampę, maskę przeciwpyłową, rękawice, ubranie robocze, gumowce, lampę i aparat ucieczkowy. Zabieramy ze sobą narzędzia, schodzimy w to najgłębsze miejsce na naszej kopalni, do ostatniej czynnej ściany numer cztery, skąd wyjechała ostatnia tona węgla, i można sobie przez cztery godziny popracować jak prawdziwy górnik – tłumaczy przewodnik Marek Mieczkowski, były górnik.
Jak powstawały pierwsze śląskie kopalnie
Z filmu wyświetlanego podczas standardowej wycieczki po kopalni można się dowiedzieć co nieco o jej historii oraz o życiorysie jej założyciela, hrabiego Guido Henkela, który w połowie XIX wieku, jako przedstawiciel znanej na Śląsku rodziny magnackiej, zaczął inwestować w prężnie rozwijający się wówczas przemysł górniczy. W trakcie zwiedzania można też m.in. na własne oczy zobaczyć, jak wyglądały pierwsze, bardzo prymitywne metody wydobywania węgla w tej kopalni, a także przejechać się kolejką specjalnie wykonaną dla turystów.
Posłuchaj
Czytaj też:
- Krzywa Wieża, źli grabarze i kanibal. Gdy Ząbkowice zwały się Frankenstein
- Uroczystość św. Jacka w Katowicach. Ogłoszony zostanie laureat nagrody Lux ex Silesia
***
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Autorzy materiałów: Bartosz Szarafin, Agnieszka Loch
Data emisji: 18.08.2023
Godzina emisji: 10.18, 11.46
kc