Mordercze upały w Europie – "obraz tego, co nas może czekać w przyszłości"
2023-07-25, 14:07 | aktualizacja 2023-07-25, 14:07
– To jest obraz tego, co nas może czekać w przyszłości – tak o katastrofalnych upałach na południu Europy mówi fizyk atmosfery dr Joanna Remiszewska-Michalak. W Polsce już dziś mierzymy się ze skutkami globalnego kryzysu klimatycznego, w postaci trwającej od kilkunastu lat chronicznej suszy.
- Fala ogromnych upałów i pożary na południu Europy to jeden z efektów globalnych zmian klimatycznych.
- Polska od kilkunastu lat znajduje się w stanie chronicznej suszy.
- Aby stawić czoło kryzysowi klimatycznemu, potrzebne są działania polityczne na poziomie globalnym, ale też zmiana przyzwyczajeń poszczególnych ludzi.
Jednym z głównych tematów ostatnich dni w mediach są pożary szalejące w Grecji, szczególnie na wyspie Rodos, z której ewakuowano już tysiące turystów. Z kolei na południu Włoch i Hiszpanii panują mordercze upały, z temperaturą przekraczającą czterdzieści stopni Celsjusza. – Jest to element większego obrazu, jakim jest kryzys klimatyczny – mówiła w Trójce dr Joanna Remiszewska-Michalak. – Ten kryzys postępuje. Patrząc na rejon Morza Śródziemnego, na całe południe Europy, możemy zobaczyć, jak bardzo niszczycielska może być zmiana klimatu. To jest obraz tego, co nas może czekać w przyszłości – dodała fizyk atmosfery, specjalizująca się w zmianach klimatycznych.
Wysychająca Polska
W tym kontekście możemy uważać się za szczęściarzy, gdyż na naszej szerokości geograficznej panują bardziej znośne temperatury. Jednak i u nas widać gołym okiem zmiany klimatu, choćby w postaci wysychających rzek. To symptom długotrwałej suszy, która w Polsce panuje już od kilkunastu lat. To zresztą szerszy problem, bo według aktualnych danych w stanie chronicznej suszy znajduje się prawie połowa obszaru Europy.
Na naszą niekorzyść przemawia fakt, że deszczowe niże nadciągają nad nasz kraj zazwyczaj z zachodu. – Zanim te niże bogate w opady do nas przyjdą, chmury zdążą się wypadać na zachodzie Europy – tłumaczyła dr Remiszewska-Michalak.
Upał zmienia świat
Wysokie temperatury nie tylko wywołują dyskomfort i zagrażają naszemu zdrowiu, a czasem też życiu. Mają też realny wpływ na gospodarkę, bo do ochładzania pomieszczeń zużywamy ogromne ilości energii elektrycznej. Kolejnym efektem ubocznym są migracje klimatyczne z krajów o szczególnie uciążliwych upałach do tych, w których da się jeszcze żyć. Musimy być także przygotowani na niedobory żywności, związane z mniejszymi niż zwykle plonami.
Co zrobić z kryzysem klimatycznym?
Zdaniem dr Joanny Remiszewskiej-Michalak z kryzysem klimatycznym nie da się walczyć bez podjęcia działań politycznych na skalę całego globu. Równie ważne jest jednak uświadamianie ludziom skali zagrożenia i zmiana podejścia chociażby do kwestii oszczędzania wody. – Często słyszę, że fajnie, jak jest ciepło. Ale te trzydzieści parę stopni to jest zabójstwo dla naszego ekosystemu. To nie jest normalna temperatura w naszej strefie klimatycznej. U nas normą jest dwadzieścia parę stopni – mówiła gość "Trójki przed południem".
Posłuchaj
Czytaj też:
- Coraz częstsze turbulencje podczas lotów. Przyczyną zmiany klimatyczne
- Miejskie wyspy ciepła. Jak im zaradzić i uciec od gorąca?
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Radosław Nałęcz
Gość: dr Joanna Remiszewska-Michalak (fizyk atmosfery)
Data emisji: 25.07.2023
Godzina emisji: 10.14
kc