Trójka|Salon polityczny Trójki
Import z Ukrainy. Szynkowski vel Sęk: mamy mechanizm, który gwarantuje, że problem nie eskaluje
2023-04-18, 10:04 | aktualizacja 2023-04-18, 11:04
- Polska musiała w tej sprawie działać w sposób zdecydowany, arbitralny, sama wykorzystując podstawę prawną, która istnieje w prawie unijnym - powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Szymon Szynkowski vel Sęk o wstrzymaniu importu z Ukrainy.
W sobotę minister rozwoju i technologii Waldemar Buda podpisał rozporządzenie ws. zakazu przywozu z Ukrainy produktów rolnych, zakładające, że do 30 czerwca br. obowiązuje zakaz przywozu z Ukrainy niektórych produktów. Rozporządzenie - opublikowane w sobotę w Dzienniku Ustaw - weszło w życie z dniem ogłoszenia. Zgodnie z załącznikiem do rozporządzenia zakaz przywożenia z Ukrainy do Polski produktów rolnych dotyczy: zboża, cukru, suszu paszowego, nasion, chmielu, lnu i konopi, owoców i warzyw, produktów z przetworzonych owoców i warzyw, wina, wołowiny i cielęciny, mleka i przetworów mlecznych, wieprzowiny, baraniny i koziny, jaj, mięsa drobiowego, alkoholu etylowego pochodzenia rolniczego, produktów pszczelich oraz pozostałych produktów.
Szymon Szynkowski vel Sęk zaznaczył w "Salonie politycznym Trójki", że rząd już wcześniej podejmował środki zaradcze, choć nie "pełnoskalowe". Jak wyjaśnił, zakaz importu został wprowadzony, gdy okazało się, że uszczelnienie transportów i uruchomienie skupu nie wystarcza.
- Mamy nadzieję, że to środek czasowy. Rozmawiamy zarówno ze stroną ukraińską, jak i z KE, żeby wprowadzić rozwiązania, które pozwolą ten zakaz znieść. Tak długo, jak się takich rozwiązań nie wprowadzi, obowiązuje zakaz na szereg produktów z Ukrainy - powiedział minister.
UE rozumie sytuację faktyczną
Polityk dodał, że nasze argumenty, tłumaczące wprowadzenie przez rząd zakazu importu i tranzytu ukraińskich towarów, spotykają się ze zrozumieniem Unii Europejskiej.
- Komisja ze zrozumieniem przyjmuje sytuację faktyczną - mówił Szymon Szynkowski vel Sęk. - Natomiast w sensie prawnym Komisja ocenia te środki, a my apelujemy, by koncentrować się na rozwiązaniu problemu, a nie na detalach prawnych. Mamy wrażenie, że te apele również spotykają się ze zrozumieniem - wskazał.
Bez odpowiedzi
Szynkowski vel Sęk przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki wraz z pięcioma innymi premierami pod koniec marca skierował list do KE, żeby "podjąć cały szereg zaproponowanych środków". - Takie środki nie zostały w terminie podjęte, list nie doczekał się póki co odpowiedzi - dodał.
- Polska musiała w tej sprawie działać w sposób zdecydowany, arbitralny, sama wykorzystując podstawę prawną, która istnieje w prawie unijnym - ocenił.
Problem nie eskaluje
Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że oczekuje od władz europejskich dodatkowych dopłat dla rolników i prawnego uregulowania przepływu ukraińskich towarów przez kraje tranzytowe. Dotychczasowe propozycje Komisji Europejskiej uznał za niewystarczające.
Zaznaczył, że rozmowy w kwestii rozwiązania tego problemu są bardzo intensywne i "najbliższe dni pokażą, jak ta sytuacja się rozwinie". Jego zdaniem temat w UE jest już wysoko na agendzie priorytetów, co powinno przełożyć się na konkretne i szybkie działania.
- Na dzień dzisiejszy, dopóki nie wypracujemy innych rozwiązań, mamy ten mechanizm wprowadzony, który gwarantuje to, że problem nie eskaluje, i to jest bardzo ważne - podsumował.
Posłuchaj
- Zakaz importu zboża z Ukrainy. Sobolewski: dalej pomagamy Ukrainie, ale nie kosztem naszego rolnictwa
- Minister rolnictwa: szukamy rozwiązania, by produkty rolne z Ukrainy jechały do Europy i nie zostawały w naszym kraju
***
Audycja: Salon polityczny Trójki
Prowadziła: Beata Michniewicz
Gość: Szymon Szynkowski vel Sęk (minister ds. UE)
Data emisji: 18.04.2023
Godzina emisji: 8.45
fc/gs