A jednak szata zdobi człowieka! Czy masz co na siebie włożyć?
2023-04-03, 10:04 | aktualizacja 2023-04-04, 07:04
Hot and Cool Institute wyliczył, że 85 sztuk ubrań, w tym spodnie, bluzy czy koszule, powinno wystarczyć, aby Europejczyk miał strój na każdą okazję, a zarazem nie przechowywał nadmiernej liczby rzeczy. Na pierwszy rzut oka wydaje się to całkiem rozsądne wyliczenie, a jednak szybko pojawiają się też bardzo zasadne zastrzeżenia…
- Wyliczenia Hot and Cool Institute wskazują, że Europejczykowi powinno wystarczyć 85 sztuk ubrań, w tym koszule, spodnie i bluzy, by mógł się ubrać na każdą okazję.
- Styliści podają w wątpliwość te wyliczenia, zauważając, że np. nie wiadomo, czy została w nich uwzględniona bielizna. Ponadto wskazują, że ciągłe używanie tych samych zestawów, a jest ich przecież ograniczona liczba, jest po prostu nudne.
Moda nie może być nudna
– 85 sztuk ubrań? To straszne nudy! Od razu widać, że to nie było pytanie do stylistów, bo oni mają, myślę, że tysiące sztuk ubrań z różnych epok i okresów. Właśnie policzyłam, że mam 80 par butów tylko w tym pokoju, w którym siedzę. A przecież mam też cały drugi pokój butów! – zastrzega już na samym początku Wiganna Papina, stylistka gwiazd. – Uważam, że najważniejsze jest to, czym człowiek się zajmuje i jaki wykonuje zawód. I przede wszystkim, czy kocha modę. Bo to są dwie odrębne kwestie – dodaje.
I wskazuje na jeden, bardzo ważny aspekt wspomnianego na początku wyliczenia: – Oczywiście, stary slogan: klasyka się obroni, dobry gatunek, dobry materiał, dobry fason, renomowana firma… Tylko ile lat możemy chodzić w jednym, choć dobrym, garniturze? Przecież to się nudzi! – stwierdza.
Bielizna przynajmniej w czterech podstawowych kolorach
– A co z bielizną? – pyta retorycznie rozmówczyni Karola Gnata i Radosława Nałęcza. – Bielizna też jest ważna: to nie jest tak, że kobieta może mieć tylko jeden zestaw bielizny. Ona musi mieć bieliznę przynajmniej w czterech podstawowych kolorach, żeby – jeśli jest bizneswoman – ukryć ją pod odzieżą. Ona musi być gładka, ale do czerwonego czerwona, do beżowego beżowa, do białego biała i do czarnego czarna. To są oczywistości, jeśli chodzi o dress code – tłumaczy.
– No i gdzie jest miejsce na wieczorową sukienkę, garnitur, kostium, albo jeszcze coś innego? Tak naprawdę nie wiem, co oni liczyli, że im wyszło tylko 85 sztuk – wskazuje ze śmiechem.
Panowie, dbajcie o buty i spodnie!
– Fajnie, że dzisiaj rozmawiam z panami, bo panowie niestety często mają ohydne buty i ohydne spodnie. I uwaga, błagam was wszystkich, żebyście nie nosili w kieszeniach od spodni i marynarki żadnych kluczy, telefonów, pęków dziwnych rzeczy – apeluje Trójkowa ekspertka. – To deformuje wam sylwetkę i rujnuje najlepsze nawet gatunkowo spodnie zarówno od garnituru, jak i dżinsy. Są wtedy pogniecione, wymięte i wyciągnięte – wyjaśnia.
– I uwaga na buty: to jest klucz! Panowie, macie mieć ładne buty, wyczyszczone i niepogniecione. To jest bardzo ważne – radzi.
Przeczytaj także
- Garnitur: strój obowiązkowy dla mężczyzny?
- 30 listopada to Dzień Białych Skarpetek. Jaka jest ich historia i rola we współczesnej modzie?
- OuQier: buty kocham, z butami lubię się bawić
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzą: Karol Gnat, Radosław Nałęcz
Gość: Wiganna Papina (stylistka, stylistka gwiazd)
Data emisji: 3.04.2023
Godzina emisji: 8.13
pr