Śmierć bliskich i wsparcie w czasie żałoby

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Śmierć bliskich i wsparcie w czasie żałoby
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock/encierro

Strata bliskiej osoby i czas żałoby to jedno z najtrudniejszych doświadczeń w życiu człowieka. Pomóc może czas i wsparcie innych ludzi. Jak sobie poradzić z tak trudnym przeżyciem? Jakie zmiany zachodzą pod jego wpływem w naszej percepcji? 

– Niezależnie od okoliczności nie można przygotować się na stratę i odejście bliskiej osoby. Nawet jeśli mamy wizję tego, że dana osoba umiera lub mamy postawioną diagnozę lekarską, nie jest to możliwe. Trudno się do tego przyzwyczaić i mieć taką myśl w głowie, że nagle zabraknie nam bliskiej osoby, że przestanie ona funkcjonować w naszym życiu – mówiła w Trójce doktor Marlena Stradomska z Katedry Psychologii Klinicznej i Neuropsychologii Uniwersytetu Marii Skłodowskiej-Curie. 

Jak przeżyć żałobę?

– Żałoba jest bardzo indywidualnym stanem. Są badania, które wskazują, że po śmierci męża lub żony żałobę przeżywamy około dwunastu miesięcy. To jednak tylko teoria. Zupełnie inaczej jest, jeśli nasza relacja była naprawdę wyjątkowa, jedyna w życiu, i wiemy, że nikt nigdy już nie zastąpi nam tego człowieka. Z pewnością proces żałoby przebiega również inaczej, gdy druga osoba była dla nas katem – tłumaczyła ekspert.

Posłuchaj

7:13
Śmierć bliskich i wsparcie w czasie żałoby (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Pięć etapów

Jak wskazała psycholog, naukowcy wyodrębniają fazy żałoby. – Każda żałoba musi przejść przez pięć faz. Pierwszą z nich jest szok, niedowierzanie i zaprzeczanie tego, co się stało. Miałam pacjentkę, która ponad dwanaście lat czekała na swoją mamę z obiadem. Mimo że kobieta nie żyła od dawna, pacjentka cały czas żywiła nadzieję, że ona wróci. Mama zginęła w okolicznościach tragicznych, w wypadku samochodowym. Była to nieprzepracowana żałoba, a to przekłada się na zaburzenia percepcji – wyjaśniała doktor Marlena Stradomska.

– Następnie mamy do czynienia z fazami dezorganizacji i buntu, połączonego często ze złością. Szukamy wtedy odpowiedzi na pytanie, dlaczego to przydarzyło się akurat nam. Ostatnia faza to smutek. To etap, który trwa najdłużej. Wiąże się z tym, że brakuje nam osoby, która odeszła – wyliczała gość Programu 3 Polskiego Radia. – Te etapy są mocno teoretyczne. Przez długie miesiące możemy trwać w którymś z nich. Niezależnie od tego, w której fazie żałoby utknęliśmy, zachęcam do szukania pomocy i kontaktowania się ze specjalistami – podsumowała. 

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Autorka materiału reporterskiego: I. Yasnitska
Data emisji: 1.11.2022
Godziny emisji: 7.18

kor

Polecane