Polska fantastyka: początki Juliusza Żuławskiego, geniusz Stanisława Lema
2022-10-10, 12:10 | aktualizacja 2022-10-10, 17:10
W ostatnich latach fantastyka przeżywa rozkwit: tak naprawdę trudno znaleźć film czy grę komputerową, która by nie zawierała wyraźnych pierwiastków s.f. Polski dorobek w tej dziedzinie też jest niemały, poczynając od twórczości Stanisława Lema, a nawet jeszcze wcześniej - początków XX w.
- Początki polskiej literatury fantastycznej powszechnie określa się na przełom XIX i XX wieku i wiąże z „Trylogią księżycową” Juliusza Żuławskiego
- Jako najwybitniejszego polskiego pisarza science fiction zgodnie wskazuje się Stanisława Lema, a obok niego wymienia się m.in. Janusza Zajdla
Żuławski czy może jednak Kadłubek?
– Moglibyśmy się cofnąć do Wincentego Kadłubka i jego fantastycznych genealogii polskich wywodzonych od Juliusza Cezara, tylko nie wiem, czy o takie wątki czysto fantastyczne, a nie science fiction, nam chodzi – odpowiada Michał Cednarowski, redaktor działu polskiego miesięcznika „Nowa Fantastyka”, na pytanie o początki science fiction w polskiej literaturze. – Najbezpieczniej jednak byłoby wskazać koniec XIX wieku. Myślę, że wielu badaczy się zgodzi, że Jerzy Żuławski i jego "Trylogia księżycowa" to jest pierwsze bezsprzecznie fantastyczno-naukowe dzieło w Polsce – wskazuje.
Mistrz jest tylko jeden
Jest rzeczą bezsprzeczną, że najwybitniejszym twórcą science fiction w Polsce był Stanisław Lem. – Jestem rozpalony, rozżagwiony ideą poznania. Jest to fascynacja granicami ludzkiego rozumu. I cała moja literatura jest w gruncie rzeczy o tym – mówił pisarz w archiwalnym wywiadzie dla Polskiego Radia.
Skąd jednak brał inspirację i pomysły do swoich powieści? – Stanisław Lem znał sześć języków obcych, w tym angielski, rosyjski i niemiecki, prenumerował kilkadziesiąt czasopism. W oparciu o ogromne pokłady wiedzy opisywał rzeczywistość, odpowiadając na pytanie, czy dane rozwiązanie rzeczywiście kiedyś realnie zmieni świat – tłumaczy dr Maciej Kawecki z Instytutu Polska Przyszłości im. Stanisława Lema.
Przeczytaj także
- Pytający moralista. 100 lat temu urodził się Stanisław Lem
- Galaktyka Lema z szansą na prestiżową nagrodę. "Nominacja to już wyróżnienie"
- "Kosmogonik": animacja VR na podstawie Lema
Lem: geniusz osobny i suwerenny
– Erudycyjna i językowa biegłość Lema bierze się z przecięcia dwóch światów. Z jednej strony jest to środowisko przedwojennej inteligencji lwowskiej z jej lekturami, językiem i szerokim horyzontem myślowym. A drugim impulsem było wszystko to, co działo się po wojnie: ta wiara w nową naukę, obietnice, fałszywe jak dziś wiemy, komunizmu, otwarcie się na archiwa magazynów naukowych – tłumaczy Michał Cednarowski. – Na styku tego wszystkiego rósł geniusz Lema. Ale, co bardzo ważne, ten geniusz był bardzo osobny. Tzn. patrząc na korzenie, fundamenty nie można było przewidzieć tego wielkiego drzewa, które wyrośnie, wielkiego gmachu, który powstanie – wskazuje.
– Lem był tak naprawdę autorem, osobowością, twórca bardzo suwerennym – dodaje.
GALAKTYKA LEMA – udaj się w międzyplanetarna podróż!/YouTube Polskie Radio
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Tomasz Miara
Autor materiału reporterskiego: Kuba Witkowski
Gość: Michał Cednarowski (redaktor działu polskiego „Nowej Fantastyki”)
Data emisji: 10.10.2022
Godzina emisji: 12.44
pr/kor