Polacy mistrzami świata w judo osób z zespołem Downa
– Ujęło nas to, że byliśmy traktowani jak wszyscy sportowcy. Flagi, oficjele wręczający medale, syn na najwyższym stopniu podium i Mazurek Dąbrowskiego to niezapomniane chwile. Sport to najważniejszy wątek związany z przyszłością mojego syna – mówił w Trójce Marek Miszkowski, ojciec Michała, złotego medalisty Mistrzostw Świata w judo osób z zespołem Downa.
Polacy zostali mistrzami świata w judo osób z zespołem Downa. Na zawodach w Portugalii nasi reprezentanci zdobyli 10 medali w tym 5 złotych krążków. W studiu pojawił się jeden ze złotych medalistów – Michał Miszkowski (trenujący na co dzień w warszawskim Judo Fight Club) – i jego tata – Marek Miszkowski.
Dostrzec wielkie możliwości
Przygotowania do mistrzostw trwały już w 2020 roku, jednak pandemia pokrzyżowała te plany. Organizacja samych zawodów nie budziła żadnych zastrzeżeń. – To była długa droga i walka. Gdzieś na horyzoncie był ów konkretny cel – stwierdził Marek Miszkowski. – Michał zawsze dbał o kulturę fizyczną, lubił różne ćwiczenia, któregoś dnia zobaczyłem, jak wielkie ma możliwości – dodał.
Marek Miszkowski opowiedział również o krajowych zawodach. – Trwają prace nad uporządkowaniem systemu rozgrywek, to są ogólnopolskie spotkania w Poznaniu-Luboniu, Elblągu i Opolu. Michał startował w tych dwóch pierwszych miejscach, w tym roku wystartuje również w Opolu – mówił.
Czym jest sport?
Mistrz świata Michał Miszkowski opowiedział w Trójce o tym, czym jest sport. – Dla mnie to najlepsza walka w życiu. Oprócz judo lubię również piłkę nożną – podkreślił.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Data emisji: 6.10.2022
Godzina emisji: 8.16
mo/kor