Trójka|Salon polityczny Trójki
Wiceminister klimatu i środowiska: kto nie gasi światła, ten robi prezent Putinowi
2022-09-16, 09:09 | aktualizacja 2022-09-16, 10:09
– Musimy u samych siebie spowodować pewnego rodzaju motywację – jakakolwiek ona będzie: patriotyczna, ekonomiczna – do tego, abyśmy oszczędzali energię, bo w przeciwnym razie skutki mogą być takie, jakich oczekuje Putin, oczekuje Rosja – powiedział w Programie 3 Polskiego Radia Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu i środowiska.
Zamrożenie cen prądu i zachęty do oszczędzania energii – to najważniejsze zapisy tak zwanej Tarczy Solidarnościowej dla rodzin i przedsiębiorców, która ma chronić Polaków przed gwałtownymi wzrostami cen. Zamrożenie cen prądu będzie dotyczyć odbiorców, którzy nie zużywają więcej niż 2000 tysiące kWh. Wyższe limity (2600 kWh) będą miały rodziny 3 plus i z niepełnosprawnymi dziećmi oraz rolnicy. Gospodarstwa domowe dostaną też dziesięcioprocentową obniżkę kosztów, jeśli w 2023 roku zużyją o minimum 10 procent mniej prądu w stosunku do 2022 roku. Ograniczone ma być też zużycie energii w obiektach administracji publicznej – rządowej i samorządowej. Od 1 października obowiązkowo zużywane ma być o 10 procent energii mniej.
Zmierzamy do zabezpieczenia polskich obywateli przed wzrostem cen energii i ciepła – powiedział Ireneusz Zyska w "Salonie politycznym Trójki". Wiceminister przyznał, że zakładane zmniejszenie zużycia prądu o 10 procent jest wielkim wyzwaniem. Wskazał też, że przyjęty poziom 2000 kWh to "średnie zużycie w przeciętnym gospodarstwie w Polsce".
Gość Trójki stwierdził, że "warto wprowadzić dobre praktyki". – Tak, jak nauczyliśmy się w ostatnich latach oszczędzać wodę czy gospodarować właściwie odpadami, tak musimy się nauczyć oszczędzać energię elektryczną – ocenił. Jak zauważył, taka jest natura ludzka, że szybko przyzwyczajamy się do dobrego i trudno zrezygnować z czegoś, co wydaje się oczywiste i mamy to pod ręką, ale sytuacja jest nadzwyczajna, a kryzys energetyczny wywołany przez Rosję jest odczuwalny w skali świata.
– Kto nie gasi światła, ten robi prezent Putinowi – stwierdził Ireneusz Zyska. – Musimy u samych siebie spowodować pewnego rodzaju motywację – jakakolwiek ona będzie: patriotyczna, ekonomiczna – do tego, abyśmy oszczędzali energię, bo w przeciwnym razie skutki mogą być takie, jakich oczekuje właśnie Putin, oczekuje Rosja – dodał.
Pytany o pomoc dla gospodarstw, które korzystają z prądu do ogrzewania domu i wody, a ich roczne zużycie wielokrotnie przekracza 2000 kWh, Zyska zauważył, że często są to gospodarstwa wyposażone w fotowoltaikę, w instalacje prosumenckie i wytwarzające energię na własne potrzeby. – Trzeba rozważyć indywidualnie każdy segment rynku, jesteśmy w pewnym procesie, sytuacja jest bardzo dynamiczna – zaznaczył.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Salon polityczny Trójki
Prowadzi: Bartłomiej Graczak
Gość: Ireneusz Zyska (wiceminister klimatu i środowiska)
Data emisji: 16.09.2022
Godzina emisji: 8.45
fc