Pałac-zamek znad Loary w podkaliskim Gołuchowie
2022-09-06, 18:09 | aktualizacja 2022-09-22, 13:09
Wygląda, jakby stał od wieków nad francuską Loarą, tymczasem położony jest pod Kaliszem. Zamek w Gołuchowie ma bardzo ciekawą historię, a jego wnętrza mogą zachwycić nawet wybrednych koneserów. To doskonały cel na weekendową wycieczkę.
- Pierwszy zamek w Gołuchowie powstał w połowie XVI wieku, wybudowany przez jego ówczesnego właściciela, Rafała Leszczyńskiego, generalnego starostę radziejowskiego
- Ostateczny kształt budowli nadała gruntowna odbudowa zrujnowanej posiadłości połączona z jej remontem w latach 1875-1885 zlecona przez Izabellę z Czartoryskich Działyńską. Przebudowa dokonana została częściowo według szkiców słynnego Eugène'a Viollet-le-Duca oraz polskiego architekta Zygmunta Gorgolewskiego. Autorem ostatecznego projektu był Francuz, Maurycy August Ouradou
Kolejni właściciele, kolejne przebudowy
Historia Gołuchowa sięga XIII wieku, kiedy jego właścicielem był ród Toporczyków. Od XV wieku następowały kolejne zmiany, a pierwszy dwór, który tam powstał, należał do Rafała Leszczyńskiego, generalnego starosty radziejowskiego. W latach 1550–1560 wzniósł on wczesnorenesansową murowaną kilkukondygnacyjną budowlę o charakterze obronnym na planie prostokąta, z basztami w każdym z narożników. Jego syn Wacław dokonał modernizacji zamku, przekształcając go ostatecznie w renesansowo-manierystyczną rezydencję magnacką: dobudował budynek mieszkalny w pobliżu oryginalnego dworu i połączył je skrzydłami oraz wykonał arkadową loggię w elewacji wejściowej. Od końca XVII wieku posiadłość kilkukrotnie zmieniała właścicieli, a to, co zostało z zamku, w 1856 roku trafiło w ręce Działyńskich.
Do zobaczenia w muzeum - Zamek w Gołuchowie cz. 1/YouTube Muzeum Narodowe w Poznaniu
Kolekcje sztuki z Francji, kominki do Francji
Bryła budowli jest bardzo ciekawa i przypomina XVI-wieczne renesansowe zamki francuskie. Zachwycają wnętrza, które czasami mogą przytłaczać ciemnymi barwami, jednak bardzo dobrze współgrają z wystrojem: meblami, malowidłami czy kominkami.
– Ten niezwykły pałac-zamek swój wygląd zawdzięcza przede wszystkim Izabelli z Gołuchowskich Czartoryskiej i Janowi Działyńskiemu, twórcom i kreatorom jednego z najciekawszych zabytków historyzmu, jakim stała się ta budowla – mówi Marek Gaworski, autor książek i przewodników po zamkach, pałacach i dworach. – [Para] nie dość, że sprowadzała z Francji kolekcje, które tam nabywała, ale do Francji wysyłała kominki i inne elementy, aby tam dokonywać ich konserwacji – wskazuje.
Do zobaczenia w muzeum - Zamek w Gołuchowie cz. 2/YouTube Muzeum Narodowe w Poznaniu
Przeczytaj także
- Kraszuarka, lizeska i inne: przedmioty dnia powszedniego w Muzeum Narodowym
- Ruszają prace przygotowawcze przed odbudową Pałacu Saskiego
- Ośrodki wczasowe – znikające dziedzictwo czasów PRL-u
- "Niechciana stołeczność". Przestrzeń Krakowa w czasach niemieckiej okupacji
Z Gołuchowa do Muzeum Narodowego w Warszawie
Izabella Czartoryska, córka księcia Adama Czartoryskiego, twórcy "Hotelu Lambert", już w czasie, kiedy mieszkała w Paryżu, zajmowała się kolekcjonowaniem dzieł sztuki. W momencie, kiedy Gołuchów stał się jej własnością, odbudowywała zrujnowany zamek także z myślą, aby zamienić go w muzeum. – W salach zamkowych umieszczano kolekcje antycznych waz, obrazy, militaria, porcelanę, gobeliny – opowiada Trójkowy ekspert.
W czasie wojny zamek został częściowo splądrowany i zdewastowany, a zbiory rozproszone. – Bardzo dużo z odzyskanych tamtejszych zbiorów możemy dzisiaj zobaczyć w warszawskim Muzeum Narodowym z podpisami, że pochodzą z kolekcji Czartoryskich z Gołuchowa – dodaje Marek Gaworski.
Do zobaczenia w muzeum - Zamek w Gołuchowie cz. 3/YouTube Muzeum Narodowe w Poznaniu
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka po królewsku
Prowadzi: Marta Piasecka
Data emisji: 6.09.2022
Godzina emisji: 9.34
pr