Moda na drogie "zniszczone" ubrania. Skąd się bierze?
2022-08-10, 07:08 | aktualizacja 2022-08-10, 16:08
Jeden z hiszpańskich domów mody w ostatnich miesiącach rozpętał w sieci prawdziwą burzę, oferując trampki stylizowane na zniszczone oraz skórzaną torbę imitującą… worek na śmieci. Produkty te budzą kontrowersje, ale i dyskusję o tym, czym dziś jest luksusowa moda.
"Moda trochę się siebie wstydzi"
"Trash Pouch" – tak nazywa się torba wykonana z błyszczącej skóry, która znalazła się w jesiennej kolekcji jednego z hiszpańskich domów mody. Dodatek do garderoby zainspirowany wyglądem worka na śmieci kosztuje 1790 dolarów. Nie jest to pierwszy tak oryginalny pomysł hiszpańskiej marki – kilka miesięcy wcześniej internet obiegły zdjęcia kolekcji trampek "Full Destroyed", które, mimo że zupełnie nowe, wyglądają na zniszczone i brudne. Cena? 1850 dolarów, czyli 8532 złote.
Co o dzisiejszej rzeczywistości mówi nam zjawisko projektowania luksusowych ubrań, udających odzież noszoną przez osoby ubogie? – Moda zmienia się tak, jak zazwyczaj się zmieniała, z tym że teraz moda udaje, że jej nie ma, bo się trochę siebie wstydzi – mówiła w audycji "Pora na Trójkę" specjalistka od mody i stylu życia Joanna Bojańczyk. – Jak wiadomo, nastroje są ekologiczne: mamy mniej konsumować, mniej wydawać, mniej niszczyć, więc moda usiłuje jakoś włączyć się w ten trend. W końcu biznes jest najważniejszy – dodała.
- Jenny Beavan. To ona ubrała Cruellę i Sherlocka Holmesa;
- Moda i sztuka: ubrać się w znany obraz;
- Barbiecore - moda na róż wraca do łask. Valentino i "Barbie" wyznaczają trendy.
Drogie udające tanie? To nic nowego
Jak zwróciła uwagę rozmówczyni Piotra Firana, trend polegający na projektowaniu luksusowych ubrań tak, by wyglądały na stare i zużyte, nie jest nowy. – To zaczęło się już w latach 90., kiedy do głosu doszło pokolenie, które doznało zubożenia na skutek różnych kryzysów ekonomicznych. To pokolenie brzydziło się rzeczami, które wyglądają elegancko i są jednoznacznie luksusowe – tłumaczyła Joanna Bojańczyk.
– Był grunge, destroy, shabby look – ubrania brzydkie i "biedne", które dużo kosztują. To jest dalszy ciąg tego trendu – mówiła ekspertka o produktach hiszpańskiej firmy. – Te buty i torba to już jest ekstremalny wyraz. Jest to na pewno jakaś perwersja, ale też marketing, który po prostu sprawi, że ludzie kupią wszystko – podsumowała.