Parlament narażony na śmieszność

Parlament narażony na śmieszność

Dodaj do playlisty

Prawdopodobnie we środę odbędzie się sejmowa debata w sprawie dalszego postępowania po ogłoszeniu raportu MAK.

- Spodziewam się, po tym spotkaniu, szczególnie ze strony szefa polskiej komisji śledczej Jerzego Millera, informacji na temat ustaleń polskiej strony i kiedy możemy się spodziewać zakończenia śledztwa - powiedział Rafał Grupiński (PO). Poseł dodał, że obawia się politycznej gorączki w trakcie debaty, szczególnie ze strony Prawa i Sprawiedliwości, które niedopowiedzenia raportu wykorzystuje do wewnętrznej walki w Polsce.

Zdaniem Grupińskiego niesłusznie osądza się reakcję strony polskiej jako niewłaściwą. – Prawie natychmiast po tym, jak się zakończyła konferencja prasowa komisji MAK, o godzinie 16.00 Jerzy Miller zwołał konferencję i przedstawił stanowisko polskie – przypomniał.

Przyznał jednak, że Międzypaństwowy Komitet Lotniczy nie powinien organizować konferencji pod nieobecność polskiego premiera w kraju oraz pomijać osoby polskiego akredytowanego płk Edmunda Klicha.

Poseł Platformy Obywatelskiej powiedział, że dopóki nie zostaną wyjaśnione wszystkie wątpliwości, stosunki polsko-rosyjskie nie będą łatwe. - Żądania PiS, by Sejm przez aklamację przyjął uchwałę, która odrzuca raport MAK-u nie pomaga tej sytuacji. Jest to próba obniżenia ważności polskiego parlamentu przez sprowadzenie go do roli kogoś, kto się zajmuje działaniami komisji rosyjskiej. Nie można ośmieszać polskiego parlamentu - powiedział.

Jakie będą dalsze działania strony polskiej w tej sprawie? Co Rafał Grupiński sądzi o reformie systemu emerytalnego i wyborach do rad nadzorczych radia i telewizji?

Aby wysłuchać całej rozmowy "Parlament narażony na śmieszność", wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj” w ramce po prawej stronie.

Audycji "Salon polityczny Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o godz. 8.13. Zapraszamy.