Jerzy Kozdroń: Sędziowie zajmą się tylko orzekaniem
2011-01-11, 18:01 | aktualizacja 2011-01-11, 18:01
Nowelizacja ustawy o sądach powszechnych ma zmienić ich funkcjonowanie m.in. poprzez zmniejszenie obowiązków niezwiązanych z orzekaniem, które obecnie nałożone są na sędziów.
Posłuchaj
Dodaj do playlisty
Rząd przyjął dziś projekt nowelizacji o sądach powszechnych, a w sejmie zorganizowano wysłuchanie publiczne na ten temat. Bartłomiej Przymusiński ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia określił rządowy pomysł jako „łatanie dziur w okręcie”, które nie zlikwiduje prawdziwych probemów, jak. np. brak sędziów.
Zdaniem gościa Damiana Kwieka, Jerzego Kozdronia z PO, członka sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, może to wynikać z nadmiaru sędziów funkcyjnych, którzy nie biorą udziału w rozprawach.
- Oczywiście w dużych sądach ta administracja jest rozbudowana, ale jest w proporcji do stanu sędziowskiego, który orzeka – oceniła sędzia Barbara Godlewska-Michalak z Krajowej Rady Sądownictwa i dodała: Natomiast w mniejszych sądach przewodniczący wydziału jest również sędzią orzekającym, który musi orzekać w ramach tego pensum i tych spraw, które wpływają.
Zgodnie z projektem, sędziowie będą podlegali ocenom wydelegowanych osób. Obecnie wizytowane są tylko wydziały, a nie poszczególni sędziowie. Oceny będą jednak nieopisowe, a podobne do szkolnych, np. pozytywna, pozytywna z wyróżnieniem, negatywna, co zdaniem sędzi Michalak, nie pozwoli oceniającemu zawrzeć wszystkich uwag.
Jerzy Kozdroń zaznaczył, że wszelkie korekty są jeszcze możliwe. Komisja dopiero otrzymała projekt, trwa wysłuchanie publiczne.
– Projekt zostanie skierowany do podkomisji, która będzie nad nim pracować. Będzie wysłuchiwać wszystkich zainteresowanych stron, tu głównie: Krajowa Rada Sądownictwa, organizacje pozarządowe, stowarzyszenia sędziów prokuratorów – zapewnił.
Jego zdaniem wszystko zależy od argumentów pani sędzi oraz jej kolegów i koleżanek.
W projekcie pojawiły się także nowe pomysły na zarządzanie sądami. Zdaniem ministra Kwiatkowskiego potrzebni są im menagerowie, co jest normą wielu krajach. Środowisko obawia się jednak dwuwładzy: menagera i prezesa sądu. Zdaniem Kozdronia dzięki wprowadzeniu menagerów sędziowie przestaną zajmować się takimi sprawami, jak np. wyposażenie sądów, a będą mogli poświęcić się orzekaniu.
Aby wysłuchać audycji wystarczy kliknąć "Puls Trójki 11 stycznia 2011" w boksie Posłuchaj.
Audycji "Puls Trójki" można słuchać od poniedziałku do piątku o 17.45.