W pandemii czytaliśmy więcej książek, teraz więcej ich wydajemy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
W pandemii czytaliśmy więcej książek, teraz więcej ich wydajemy
Chętniej czytamy i częściej sami piszemyFoto: Shutterstock.com/file404

Biblioteka Narodowa opublikowała raport o książkach w roku 2021. Wynika z niego między innymi to, że rynek wydawniczy wraca na swoje normalne tory po trudnym pandemicznym 2020 roku. Ale także to, że Polacy mają coraz większą ambicję pisać książki.

  • Pandemiczny rok 2020 okazał się bardzo dobrym czasem dla rynku wydawnictw książkowych i czytelnictwa.
  • W roku 2021 czytelnictwo spadło, za to wzrosła liczba wydawanych książek – także tych publikowanych za własne pieniądze autorów.

2020: katastrofalne miłego początki

– To były dwa, bardzo różne od siebie lata. Rok 2020 zaczął się katastrofą: przerażeniem, nagłym spadkiem sprzedaży i ogólną histerią. Jednak dosyć szybko się okazało, że nie jest tak źle. Co prawda mało wydawano zwłaszcza rzeczy nowych, książek debiutantów, książek mniej znanych autorów – w tej trudnej sytuacji wydawcy stawiali na autorów pewnych i sprawdzonych – jednak okazało się, że Polacy uwięzieni w domu, rzucili się do remontowania mieszkań, ale także do czytania książek – mówi Olga Dawidowicz-Chymkowska. – Czyli okazało się, że w pierwszym roku pandemii wzrosło czytelnictwo i koniec końców rynek książki wyszedł z tego z dobrymi wynikami finansowymi – podsumowuje.

2021: romanse i efekt Tokarczuk

– Natomiast rok 2021 to wracanie na dawne tory: w dobrym i złym znaczeniu. Z jednej strony zapał do czytania opadł i wskaźniki wróciły tam, gdzie były przed pandemią. Z drugiej - wydawcy wrócili do stałych sposobów działania: odkładane premiery książek się odbyły, więc liczba nowych tytułów wyraźnie wzrosła – tłumaczy. – Nasz raport właśnie to dokumentuje: że wydawano dużo i ciekawie – wskazuje.

Przeczytaj także:


– Największe wzrosty nowych tytułów odnotowaliśmy zarówno w przypadku literatury wysokoartystycznej, jak i popularnej. W przypadku tej drugiej najwięcej pojawiło się nowych romansów – wylicza Trójkowy gość. – Wzrost zainteresowania literaturą ambitną wydaje się pokłosiem Nagrody Nobla dla Olgi Tokarczuk w 2019 roku. Wtedy gwałtownie wzrosła liczba publikacji prozy wysokoartystycznej i to zjawisko trwa – wyjaśnia.


Posłuchaj

5:22
Rynek wydawnictw książkowych wraca do normalności cz. 1 (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

Polacy chcą być autorami książek

Pojawiła się też duża liczba autorów wydających książki na swój koszt. – To wynik połączenia zmian technologicznych i kulturowych. Z jednej strony wydanie książki jest proste i stosunkowo tanie, można ją wydać niemal domowym sposobem, a zarazem powstaje sporo wydawnictw, które bazują na pomyśle wydawania autorów, którzy bardzo chcą być wydani, a niekoniecznie im się to udaje w większych wydawnictwach. Polacy chcą być autorami książek – tłumaczy rozmówczyni Marty Piaseckiej. – Do tej pory przede wszystkim chcieli być autorami poezji: zawsze mieliśmy ogromną liczbę tomików poetyckich wydawanych przez amatorów. Teraz wydaje mi się, że Nobel Tokarczuk przyniósł chęć, aby być autorem powieści – ocenia.


Posłuchaj

4:28
Rynek wydawnictw książkowych wraca do normalności cz. 2 (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Olga Dawidowicz-Chymkowska (autorka opracowania "Ruch wydawniczy w liczbach")
Data emisji: 25.05.2022
Godziny emisji: 9.30, 9.38

pr

Polecane