Nauka gry w szachy dla dzieci – dlaczego warto?

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Nauka gry w szachy dla dzieci – dlaczego warto?
Rodzice wciąż chętnie posyłają swoje dzieci na naukę gry w szachyFoto: shutterstock.com

Okazuje się, że szachy wciąż stanowią interesującą dyscyplinę sportu, również dla dzieci. Zresztą w wielu szkołach i przedszkolach odbywają się dodatkowe zajęcia dla najmłodszych. Z okazji 129. rocznicy otwarcia pierwszego na ziemiach polskich klubu szachowego pytamy: dlaczego warto nauczyć dziecko gry w szachy i jak wpływa ona na ich rozwój?


"Dzieci, które uczą się grać w szachy, doskonalą swoje umysły"


Gra w szachy ma bardzo długą historię. Ta specyficzna dyscyplina sportu najprawdopodobniej pojawiła się w okolicach V-VI wieku w Indiach. W Polsce pierwsze wzmianki ma temat szachów pochodzą z czasów Bolesława Krzywoustego, a 129 lat temu na ziemiach polskich powstał pierwszy klub szachowy. 

Mimo tego, że naszym życiem rządzą nowoczesne technologie, rodzice wciąż chętnie posyłają swoje dzieci na naukę gry w szachy, bo wiedzą, że wpłynie ona bardzo pozytywnie na ich rozwój. – Szachy to niezwykle specyficzna gra i rodzaj intelektualnej aktywności. Granie od dziecka pozytywnie rozwija naszą osobowość oraz umysł. Dzieci, które uczą się grać w szachy, nie zdają sobie sprawy, że bawiąc się tym drewnianym wojskiem doskonalą swoje umysły – uczą się logicznego myślenia, rozwijają umiejętności matematyczne, trenują pamięć, wyobraźnię, podzielność uwagi, uczą się szacunku do przeciwnika, zasad fair play – wylicza Kamil Joński ze szkoły szachowej Chess For Kids.

Najczęściej czytane

Być jak Jan-Krzysztof Duda

Są też rodzice, którzy przyprowadzają swoje dzieci na zajęcia nauki gry w szachy, ponieważ liczą, że w przyszłości staną się one arcymistrzami w tej dyscyplinie. – Szachista nie wygrywa dlatego, że jest mądrzejszy. Wygrywa dlatego, że lepiej gra w szachy. W szachy gra się dobrze, jeżeli trenuje się dużo i ciężko. Był taki pedagog, który mówił, że trzeba wypracować 10 tys. godzin, żeby osiągnąć bardzo wysoki poziom i to dotyczy też szachów. Przy trzech godzinach pracy dziennie średnio wychodzi 10 lat. Tyle trzeba pracować, żeby dojść od dziecka do arcymistrza – twierdzi instruktor szachowy Piotr Kaczorowski.

Za takiego arcymistrza można uznać Jana-Krzysztofa Dudę, który jako 24-latek ma już na swoim koncie Puchar Świata FIDE. Jak podkreślił współpracujący z młodym szachistą instruktor i sędzia szachów Adam Dzwonkowski, oprócz ciężkiej pracy do wielkiej szachowej kariery potrzebne jest jeszcze to "coś".

– Jeżeli spojrzymy na wszystkich mistrzów świata i najwybitniejszych szachistów, mają oni to "coś" i tym się wyróżniają. Nasza pani psycholog, pani prof. Siekańska, która pracuje z Jankiem już wiele lat, mówi, że poza pracowitością wyróżnia ich nieokreślony pierwiastek. Dlatego tego typu zawodników nie można powtórzyć. Dzisiaj nie jestem w stanie wskazać nazwiska następcy Jana-Krzysztofa Dudy. Minimum to pasja, z której wynika talent do ciężkiej pracy – mówił gość audycji "Pora na Trójkę".

Posłuchaj

3:21
Nauka gry w szachy dla dzieci – rozwija inteligencję i uczy rywalizacji (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

Posłuchaj

8:10
Jak wygląda kariera młodego arcymistrza szachów? Rozmowa z trenerem szachowym Adamem Dzwonkowskim (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Partia KOSMOS!!! Magnus CARLSEN - Jan-Krzysztof DUDA/Polski Związek Szachowy

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Karol Gnat
Autor materiału reporterskiego: Michał Kowarski
Gość: Adam Dzwonkowski (instruktor i sędzia szachowy)
Data emisji: 10.05.2022
Godziny emisji: 6.48, 8.10

kr

Polecane