Piasek znad Sahary? "Nie, to rodzimy pył"
2022-04-21, 07:04 | aktualizacja 2022-05-05, 17:05
W ostatnich dniach w niektórych rejonach Polski pojawił się pył niewiadomego pochodzenia. Informowano, że jest to piasek przywiany do nas prosto z Sahary. Jednak jak się okazuje, pochodzenie pyłu jest zupełnie inne.
Jakiś czas temu kierowcy mogli zaobserwować tajemniczy pył, zwłaszcza w okresie, kiedy było mniej deszczu. Niektórzy sądzili, że ten pył przywędrował z daleka i że przyniósł go wiatr.
Wierzchnia warstwa gleby
- Z jednej strony to pył drzew. Ostatnio bardzo mocno zaczęła pylić leszczyna, olsza czy topola. I te pyłki były szczególnie mocno widoczne, kiedy spadł deszcz. Bardziej niebezpieczny i bardziej widoczny był tzw. rodzimy pył. Bardzo suchy marzec i dosyć wysokie temperatury, szczególnie w drugiej połowie miesiąca, spowodowały, że silniejszy wiatr unosił drobinki wierzchniej, próchniczej warstwy gleby - mówi Grzegorz Walijewski z IMGW.
Pył w miastach, uboższa gleba na wsiach
- To przenosiło się do miast i szczególnie nad ranem można było zobaczyć delikatne warstwy osadu na naszych samochodach i tumany kurzu unoszące się za jadącymi autami - dodaje gość Trójki i zaznacza, że "nie jest to efekt pyłu znad Sahary". - A to bardzo niebezpieczne dla rolników, ponieważ powoduje, że gleba staje się uboższa - podkreśla rozmówca Piotra Firana.
Sytuacja pogodowa
W audycji rozmawiamy również o suszy hydrologicznej w marcu i warunkach hydrologicznych w kwietniu. Nasz gość mówi również o tym, jakiej pogody możemy spodziewać się w najbliższych dniach.
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Grzegorz Walijewski (Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej)
Data emisji: 21.04.2022
Godzina emisji: 7.19
mk