Reklama

reklama

"Samochód dla ludu" i ulubieniec hippisów – historia i fenomen legendarnego Volkswagena Garbusa

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Samochód dla ludu" i ulubieniec hippisów – historia i fenomen legendarnego Volkswagena Garbusa
Legenda Volkswagena Garbusa jest wciąż żywa. Na zdjęciu: Zlot garbusów w Krakowie w 2018 rokuFoto: Forum/Piotr Guzik

Pół wieku temu Volkswagen Garbus, wyprzedzając model T Forda, stał się najliczniej produkowanym samochodem w historii motoryzacji. W ciągu 65 lat powstało 21 milionów egzemplarzy tego legendarnego pojazdu. Jaka jest historia Volkswagena Garbusa i co zadecydowało o jego ogromnej popularności? O tym w audycji "Pora na Trójkę" opowiedział Jerzy Lemański z Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie.

  • Garbus został zaprojektowany w 1938 roku. Po zakończeniu II wojny światowej Brytyjczycy, którzy przejęli firmę Volkswagen, chcieli zaprzestać jego produkcji. Niemcom udało się jednak przywrócić Garbusa na rynek.
  • W Polsce Volkswagen Garbus pojawił się już w latach 50. W latach 60. i 70. był to ulubiony pojazd młodych Polaków, którzy pozazdrościli go kolegom ze Stanów Zjednoczonych.
  • Volkswagen Garbus był produkowany w latach 1938-2003. W ciągu 65 lat powstało 21 milionów egzemplarzy tego legendarnego pojazdu.

Garbus i jego historia

Legenda Volkswagena Garbusa jest wciąż żywa. Jego wygląd, a szczególnie charakterystyczna sylwetka, sprawił, że ludzie po prostu chcieli go kupować. To, a także dosyć niska cena zadecydowały o tym, że Garbus został, po Fordzie T, najchętniej kupowanym samochodem w historii motoryzacji.

Nie każdy wie, że historia niemieckiego Volkswagena (niem. "samochód dla ludu") tak naprawdę rozpoczęła się w Czechosłowacji. Konstrukcja popularnego Garbusa była w dużej mierze oparta na projekcie czeskiej Tatry T97, która powstała siedem lat wcześniej, w 1931 roku. Z tego powodu wykorzystanie patentu przez Volkswagena było przedmiotem wieloletniego sądowego sporu. Jednak to już zupełnie inna historia

Szwajcarska autostrada w 1959 roku  Foto: Pap/Keystone Szwajcarska autostrada w 1959 roku Foto: Pap/Keystone

Garbus został zaprojektowany w 1938 roku, czyli tuż przed wybuchem II wojny światowej. Jak zwraca uwagę Jerzy Lemański z Narodowego Muzeum Techniki w Warszawie, niemal zaważyło to na jego późniejszych losach. – Bezpośrednio po wojnie firma Volkswagen znalazła się w rękach Brytyjczyków. Brytyjczycy zrezygnowali z Garbusa – uważali, że jest brzydki, hałaśliwy, niewygodny i nikt takiego samochodu nie zechce – mówił ekspert w audycji "Pora na Trójkę". – Okazało się, że nie do końca jest to prawda. Niemcom udało się rozpocząć produkcję tego samochodu  na początku w małej, a potem stopniowo w coraz większej liczbie egzemplarzy. Garbus zaczął być sprzedawany najpierw do Holandii, a potem do Danii i do kilku innych krajów. Nagle okazało się, że jest to coś, czego ludzie szukali – opowiadał.

Posłuchaj

7:26
Legendarny Garbus wczoraj i dziś. Jerzy Lemański z Narodowego Muzeum Techniki gościem Trójki (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Garbus w Polsce

W Polsce Volkswagen Garbus pojawił się już w latach 50., sprowadzany z innych krajów. W latach gierkowskiej "prosperity" lat 70. Garbusa można było za nabyć za bony towarowe lub za dolary. Jak można się domyślić, było to odpowiedzią na tęsknotę Polaków za powiewem Zachodu.

– Pod koniec lat 60. młodzi Polacy zaczęli nadążać za Amerykanami. Amerykański ruch hipisowski ukochał sobie Volkswagena T1 Transporter. W USA Volkswagen Garbus zdobył dosyć dużą popularność, nie tylko wśród ludzi ubogich. Stany Zjednoczone były krajem, gdzie Volkswagen Garbus nie był wyznacznikiem statusu majątkowego. Polacy też chcieli mieć Garbusa, to był symbol – powiedział Jerzy Lemański.

Najczęściej czytane

Volkswagen Garbus już nie dla młodych

Mimo upływu sześciu dekad wciąż można kupić Garbusa w dobrym stanie. Jednak, jak przewiduje gość Trójki, jego najlepsze czasy minęły już bezpowrotnie. Nie pomogły tu nawet zmodernizowane wersje – Volkswagen New Beetle i Volkswagen Beetle, które pojawiły się na rynku kolejno w 1997 i 2011 roku.

– Okazało się, że ludzi, którzy byli zakochani w Garbusie, czyli tych, którzy urodzili się w najpóźniej w 1939 roku i jeździli nim w latach 60., jest już po prostu coraz mniej. Utrzymanie sylwetki klasycznego Garbusa odbywa się kosztem miejsca w środku. Młodzi ludzie nie patrzą na tradycję, na historię – chcą mieć dużo miejsca, duży bagażnik i wygodę – tłumaczył Jerzy Lemański w rozmowie z Tomaszem Miarą.

Volkswagen Garbus, czyli historia z miłością w tele w analogowej motoryzacji!/Radio Katowice

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Tomasz Miara
Gość: Jerzy Lemański (Narodowe Muzeum Techniki w Warszawie)
Data emisji: 17.02.2022
Godzina emisji: 7.18

kr

Polecane