Earworm, czyli melodia, której nie potrafimy zapomnieć
2022-02-07, 07:02 | aktualizacja 2022-02-07, 19:02
Każdy z nas ma przynajmniej jedną melodię, która nieustannie powraca do nas w myślach – czasem jest to utwór, który szczerze lubimy, a czasem taki, którego wręcz pragniemy pozbyć się z naszej głowy. Takie dźwięki mają nawet swoją nazwę: "earworm". Jakiego rodzaju melodie zajmują nasz umysł? Co wpływa na to, że tak dobrze je zapamiętujemy?
- "Earworm" to słowo określające melodię lub fragment utworu, który często nucimy w głowie i który nieustannie powraca w naszej pamięci.
- – Jeżeli jesteśmy smutni, w uszach zatrzymują nam się smutne melodie, a jeżeli jesteśmy weseli, melodia jest wesoła – mówi psycholog Beata Rajba.
- Za popularne earwormy uważa się utwory muzyki filmowej. – Zadaniem muzyki filmowej jest budować emocje – tłumaczy Beata Rajba.
Earworm – na dobry i na zły nastrój
"Earworm" to słowo określające melodię, która utkwiła nam w głowie. Jak zwraca uwagę dr Beata Rajba, psycholog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej, utwory, które "wybiera" nasz umysł, często mają silny związek z naszym obecnym nastrojem.
– Jeżeli jesteśmy smutni, w uszach zatrzymują nam się smutne melodie, a jeżeli jesteśmy weseli, melodia jest wesoła. Zrobiliśmy badania, które pokazują, że muzyka wpływa na nastrój. Z jednej strony bardzo ważne jest to, jaka to jest muzyka: czy jest ona skoczna, czy smutna, ale bardzo ważne są też słowa. Okazuje się, że słowa są rodzajem przekazu okołopodprogowego, który potrafi indukować dobry lub zły nastrój – wyjaśnia ekspertka.
– Powszechnie jest przyjęte, że skale durowe czy molowe odpowiadają za konkretny klimat muzyki. Te molowe uchodzą za bardziej smutne, a durowe za bardziej wesołe. W ten sposób można wpływać za nastrój muzyki, a więc i na nastrój słuchacza – zwraca uwagę pedagog i psychoterapeuta Joanna Bieńkowska-Terlecka. – Myślę jednak, że kompozytorzy opierają się na ekspresji siebie, własnych przeżyć, własnego przekazu, który pokazują światu za pomocą muzyki – stwierdza.
Posłuchaj
Czego chce słuchać nasz umysł?
Kto potrafi zawładnąć naszymi emocjami i wyobraźnią silniej niż kompozytorzy muzyki filmowej? Motywy muzyczne z polskich seriali, takich jak np. "Czterej pancerni i pies" czy "Czterdziestolatek", znają niemal wszyscy bez względu na wiek, nawet jeżeli nie oglądali samych produkcji.
Czytaj także:
- Muzyka relaksacyjna dla ukojenia nerwów. Czego słuchać?
- Czy umiemy jeszcze czytać? Tak naprawdę, ze zrozumieniem...
- Puzzle, łamigłówki, gry logiczne: siłownia dla umysłu
– Muzyka filmowa jest niesłychanie emocjonalna. Jej zadaniem jest budować emocje, które zapadają nam w pamięci – mówi dr Beata Rajba. – Jeżeli któraś ze scen w filmie nas bardzo ujęła i towarzyszyła jej konkretna muzyka, wraz z muzyką zapamiętamy scenę z tego filmu – tłumaczy Joanna Bieńkowska-Terlecka.
***
Audycja: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Monika Suszek
Data emisji: 07.02.2022
Godzina emisji: 7.11
kr