Polowanie na ptaki przy użyciu... lornetki. Czym jest birdwatching?
2022-01-27, 07:01 | aktualizacja 2022-01-28, 07:01
Potrafią godzinami obserwować niebo, by upolować niezwykły okaz. Później chwalą się swoimi trofeami na forach internetowych. Bezkrwawe łowy stają się coraz bardziej popularne. Ptasiarstwo, czyli birdwatching, zyskuje coraz większe grono miłośników. Wystarczy aparat, dobra lokalizacja i... cierpliwość.
Birdwatching to hobby polegające na amatorskiej obserwacji ptaków gołym okiem lub przy pomocy przyrządów optycznych. W Europie zajęcie to jest szczególnie popularne na Wyspach Brytyjskich. Miłośników ptasiarstwa nie brakuje także w Polsce. Polowanie na skrzydlate okazy odbywa się m.in. na Prośnie w centrum Kalisza. Na jednym z kanałów rzeki w zabytkowym parku można codziennie spotkać ludzi z aparatami, lornetkami i lunetami.
Łowy na Kanale Bernardyńskim
– Ostatnim razem widziałem samiczkę kaczki drzewnej. To ptak hodowlany, musiał więc komuś uciec. Zdarza się, że gdy znajdzie się już na wolności, przylatuje właśnie w to miejsce i zakłada gniazdo – mówi jeden z kolekcjonerów ptasich portretów.
– Kanał Bernardyński stał się miejscem szalenie ciekawym dla miłośników obserwacji ptaków, zwłaszcza zimą. Jest tutaj niezliczona liczba kaczek, zimują łabędzie nieme oraz pojawiają się rzadsze gatunki, które nie mają tutaj lęgów. Bardzo często można zaobserwować nurogęsi czy świstuny – wyjaśniała obserwatorka.
Idea birdwatchingu
– Z kolei w rejonach teatru pojawiają się też płaskonosy i gągoły. Birdtawching staje się coraz bardziej popularny. Ja na przykład łączę go z fotografią przyrodniczą. Mamy wiele osób, które spędzają czas, obserwując ptaki za pomocą lunet i lornetek. Wymieniają się potem lokalizacjami na forach internetowych. Mnie cieszy uwiecznianie okazów, stąd pomysł połączenia hobby z fotografią. Interesuje mnie nie tyle zrobienie zdjęcia niespotykanemu gatunkowi, ile uwiecznienie go na ciekawej wodzie czy w innych interesujących okolicznościach – tłumaczył miłośnik ptasiarstwa.
Łączenie hobby
– To zajęcie ma coś wspólnego z kolekcjonowaniem rzeczy. Cieszy, gdy uda się zrobić zdjęcie ptaka, którego ciężko zaobserwować w Polsce. Mam teraz na myśli świstuna zwyczajnego, moją ulubioną kaczkę. Zdarza się, że pływa w tym miejscu. Krajową lęgową populację szacuje się na dwadzieścia sztuk. Przypuszcza się również, że od dziesięciu lat żadna lęgowa para nie wyprowadziła lęgu. Nagle okazuje się, że tutaj pływają trzy takie pary i robią to w odległości dwudziestu metrów ode mnie, bo taka jest szerokość kanału. Zrobienie dobrego zdjęcia jest więc dla mnie bardzo ważne. W internecie nie ma ich zbyt wielu i nie są najładniejsze, dlatego każdemu, kto lubi się tym zajmować, bardzo zależy na oryginalnym ujęciu – wyjaśniał.
Czytaj także:
- Ptasia etnografia
- Zielona Góra miastem przyjaznym ptakom
- Jak dokarmiać ptaki zimą? GDOŚ apeluje o odpowiedzialność
Należy pamiętać, że niewłaściwe podejście do obserwowania ptaków może wyrządzać szkody w ich populacjach. W środowisku miłośników obowiązują więc pewne reguły. Generalną jest to, że dobro ptaków jest stawiane ponad zainteresowanie obserwatora i chęć zrobienia efektownego zdjęcia.
Posłuchaj
BIRDWATCHING. Jak rozpocząć przygodę z ptakami / Echa Leśne
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Tomasz Miara
Autorka materiału reporterskiego: Danuta Synkiewicz
Data emisji: 27.01.2022
Godzina emisji: 6.51
zch