Czy jesteśmy na podsłuchu? Zagrożenia płynące z nowych technologii
2022-01-26, 14:01 | aktualizacja 2022-01-27, 07:01
Technologiczne korporacje wiedzą o każdym użytkowniku więcej, niż sądzimy. Gdy ktoś rozważa zakup zwierzątka domowego, w przeglądarce internetowej pojawiają nam się dopasowane zdjęcia i oferty artykułów proponowanych przez sklepy zoologiczne. Bazy danych używanych przez nas platform społecznościowych skwapliwie protokołują to, na co zwracamy uwagę. Jakie są triki gigantów? Na czym polegają podsłuchujące głośniki?
Ci z nas, którzy lubią żyć w duchu smart, chętnie korzystają z nowoczesnych technologii. Zamontowany w domu inteligentny głośnik potrafi uruchomić za nas radio, powiedzieć nam, jaka jest pogoda, co ciekawego wydarzyło się na świecie lub opowiedzieć dowcip. Technologia, jak na razie, nie wykonuje poleceń wydawanych w języku polskim. Czy gdyby urządzanie rozumiało, co mówimy, moglibyśmy się obawiać, że nas szpieguje?
– Niestety tak. Zgodnie z regulaminem, głośnik nasłuchuje ciągle tak, by w każdej chwili być gotowy na wykonanie komendy. Czyli słucha tego, co mówimy, zawsze gdy rozlega się jakikolwiek dźwięk. Co więcej, głośnik musi zauważyć, czy w wypowiedzi nie wplatamy przypadkiem słowa klucza. To najprostszy dowód na to, że urządzenie słucha nas przez długie godziny – powiedziała w Trójce naukowiec prowadząca badania nad urządzeniami inteligentnego domu.
– Na zadane pytanie "Podsłuchujesz mnie?" głośnik odpowiada "Nie. Dbam o twoją prywatność" – zaznaczył autor materiału Paweł Turski.
Słyszy i wie
Jeden z niemieckich naukowców od dwóch lat prowadzi badania nad inteligentną technologią. Przez cały ten czas włącza głośnikom seriale. – Słów wywołujących aktywność głośnika jest więcej niż jedno kluczowe. Byliśmy zdziwieni. Dla urządzeń serialowe dialogi wydają się prawdziwe. Rozpoczynają słuchanie tego, co się mówi, przy konkretnych zwrotach. W języku niemieckim jest ich aż 272 – zaznacza Maksymilian Gola, prowadzący badania nad technologią.
– Co przerażające, głośnik reaguje na takie stwierdzenia jak: "dzisiaj w nocy", "o północy" czy "w środę". To daje nam podstawę do stwierdzenia, że jego celem jest nie tylko pomoc w zarządzaniu domem, ale też poznanie naszych planów i nas samych w ogóle.
W dużym odstępie czasu wykryliśmy, że baza słów zmniejszyła się. Oznacza to, że oprogramowanie się uczy i udoskonala – dodał.
– Realnym zagrożeniem jest, że z czasem zaczniemy personalizować oprogramowanie. Jedynym problemem nie będą już pojawiające się reklamy towarów, o których rozmawialiśmy, a to, że oprogramowanie będzie mogło wpływać na nasze poglądy – podsumował Paweł Turski.
Czytaj także:
Posłuchaj
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Autor materiału reporterskiego: Paweł Turski
Data emisji: 26.01.2022
Godzina emisji: 14.30
zzch