Czas próby. COVID-19, lockdown i ich wpływ na nasze relacje w rodzinie oraz w pracy
2021-12-21, 08:12 | aktualizacja 2021-12-21, 18:12
Jak zmieniło się nasze życie od początku pandemii COVID-19, wszyscy wiemy – jest w nim więcej spotkań w internecie i więcej pracy zdalnej. Jak pandemia i lockdown wpłynęły na nasze relacje w pracy i w rodzinie? Na to pytanie w audycji "Pora na Trójkę" odpowiedziała socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr Justyna Pokojska.
- Według socjolog dr Justyny Pokojskiej "pandemia pokazuje, jak bardzo rozluźniły się nasze relacje z innymi pracownikami i z pracodawcą i jak bardzo rozpłynęło się poczucie przynależności do zespołu".
- Silne więzi między partnerami w czasie COVID-19 i lockdownu umocniły się jeszcze bardziej. Pandemii natomiast nie przetrwały relacje już wcześniej nadwątlone. Szczególnie boleśnie samotność odczuwają osoby, które nie utrzymywały rodzinnych, bliskich stosunków.
Praca zdalna a relacja z pracodawcą
Jak zwróciła uwagę dr Justyna Pokojska, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, w okresie pandemii COVID-19 co czwarty pracownik czuje się zupełnie niezwiązany ze swoją firmą, a 40 proc. z nich rozważa zmianę pracy, nawet nie mając żadnej konkretnej alternatywy.
– Pandemia pokazuje, jak bardzo rozluźniły się nasze relacje z innymi pracownikami i z pracodawcą i jak bardzo rozpłynęło się poczucie przynależności do zespołu, w którym do tej pory świętowaliśmy już niejedną Wigilię i niejedno jajeczko. Pracując zdanie, nie mamy poczucia, że jesteśmy tego częścią – mówiła ekspertka w rozmowie z Piotrem Firanem.
Socjologowie mogli przewidzieć tę sytuację na przykładzie firmy IBM. Jedno z najstarszych przedsiębiorstw informatycznych na świecie w latach 80. było pionierem we wprowadzeniu modelu pracy zdalnej. Jednak po upływie kilku lat zarządzający IBM kazali swoim pracownikom wrócić do biur. Powód? Morale pracowników zupełnie upadło.
– Stwierdzili, że praca zdalna nie tylko demotywuje do pracy, ale też po prostu niszczy atmosferę w zespole. Nie było tego czegoś, co sprawiało, że synergia między pracownikami przynosiła lepsze efekty – powiedziała dr Justyna Pokojska.
Posłuchaj
Rodzina w pandemii. Silne relacje jeszcze silniejsze (i odwrotnie)
Jeżeli wrócimy pamięcią do początku lockdownu, z pewnością przypomnimy sobie liczne artykuły o rodzinach, których członkowie, zamknięci razem w czterech ścianach, wprost nie mogli ze sobą wytrzymać. Jak stwierdziła dr Justyna Pokojska, większość rodzin przetrwała tę próbę, a ich relacje stały się silniejsze. Choć mimo to nie uniknęliśmy zwiększonej liczby rozwodów.
– Mogą nie przetrwać te relacje, które już przedtem były nadwątlone. Natomiast te, które pokazywały siłę i pozwoliły obojgu partnerom przetrwać, stały się jeszcze silniejsze. W czasie COVID-19 było kilka raportów mówiących, że nasze więzi zostały zweryfikowane, ale na korzyść bliskich relacji z rodzicami, rodziną, partnerami, bliskimi znajomymi. Natomiast brakowało nam przestrzeni na relacje dalsze. Osoby, które nie nie utrzymywały rodzinnych, bliskich stosunków, pozostały same i odczuły tę samotność. Statystycznie większość Polaków poczuła wręcz zbliżenie w ramach rodzin – wyjaśnia socjolog.
Pandemia samotności wśród młodych ludzi
Wiemy, że współcześnie mamy do czynienia z plagą samotności, zwłaszcza w dużych miastach. Najtrudniej miały młode osoby, które COVID-19 zastał zaraz po wyjeździe z rodzinnego domu na studia i które nie zdążyły jeszcze zawrzeć nowych znajomości.
– To zdecydowanie widać w badaniach – te osoby, które nie miały silnego oparcia w osobach, z którymi mogły bezpośrednio dzielić czas, szczególnie w czasie obostrzeń, najczęściej boleśnie odczuły konsekwencje pandemii. To są problemy, z którymi będziemy borykać się przez kolejne lata, pewnie dekady – mówiła ekspertka.
Jak pandemia wpływa na relacje rodzinne? - Psychoterapeuta odpowiada/trzymsie
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: dr Justyna Pokojska (socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 21.12.2021
Godzina emisji: 8.14
kr