Prezent na mikołajki: skąd się wzięła ta tradycja?
2021-12-06, 13:12 | aktualizacja 2021-12-07, 10:12
Skąd wzięła się tradycja dawania prezentów na mikołajki? Zwyczaj obdarowywania dzieci 6 grudnia pojawił się w Polsce stosunkowo niedawno, bo dopiero w XIX wieku. Początkowo dotyczyła oczywiście jedynie dworów i ewentualnie domów mieszczańskich. A jaka jest historia tej tradycji na świecie?
- Pierwsze "podarunki" od św. Mikołaja pojawiły się w Europie Zachodniej prawdopodobnie w późnym średniowieczu;
- Przez długi czas prezenty miały znaczenie symboliczne bądź bardzo praktyczne. A jeszcze do niedawna niegrzeczne dziecko mogło od Mikołaja dostać rózgę;
Święty Mikołaj jest z nami przez całe życie. Właściwie można powiedzieć, że to najprzyjemniejszy święty zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Wcześniej, nim pojawił się św. Antoni, to właśnie św. Mikołaj był "używany" we wszystkich naglących potrzebach: modlono się do niego właściwie we wszystkich beznadziejnych sprawach.
Zapomogi dla uczniów, posag dla panien
– Do końca nie wiadomo, kiedy to obdarowywanie się zaczęło. Pisze się, że w XIII wieku na zachodzie Europy w szkołach pod patronatem św. Mikołaja pojawił się zwyczaj dawania prezentów i zapomóg, stypendiów dla mniej zamożnych uczniów. A później to oczywiście przeszło na sferę domową – opowiada Małgorzata Jaszczołt z Muzeum Etnograficznego w Warszawie. – Z kolei w Polsce w XVII w. przy niektórych kościołach działały tzw. skrzynki św. Mikołaja. I to też były swego rodzaju fundacje tworzone z datków wiernych i zapisów testamentowych na posagi ubogich dziewcząt z parafii. Bo św. Mikołaj jest, jak mówi legenda, związany z pannami, które dzięki niemu mogły żyć cnotliwie: wrzucił duży datek dla ojca, który nie miał dla nich pieniędzy. I stąd może ta tradycja? – zastanawia się.
Słodycze i rózgi
Dzisiaj prezenty bywają bardzo drogie, a dzieci same je sobie wybierają. Jednak początkowo obdarowywanie miało znaczenie symboliczne: chodziło o sam gest, bo nie wszystkich stać było na prezenty. – Jeszcze nie tak dawno dzieci straszono, żeby były grzeczne, bo "od Mikołaja dostaną rózgi". I rzeczywiście te rózgi dostawały! To miało głównie znaczenie edukacyjne dla dzieci, bo też początkowo obdarowywano głównie dzieci – wskazuje Trójkowy gość. – Ale oprócz rózg były też prezenty. Najczęściej były to słodycze albo coś, co było potrzebne w życiu: czapki, skarpetki – tłumaczy.
Posłuchaj
Przeczytaj także
- Mikołajki, czyli Święty Mikołaj i dziecięce dylematy. Gdzie możemy go znaleźć?
- Święty Mikołaj przed wiekami i dziś. Do których zwyczajów warto wrócić?
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Gość: Małgorzata Jaszczołt (Muzeum Etnograficzne w Warszawie)
Data emisji: 6.12.2021
Godzina emisji: 14.27
pr