Największy witraż w Polsce powstawał 20 lat!
2021-12-01, 10:12 | aktualizacja 2021-12-02, 07:12
W Rypinie, znajduje się największy w Polsce i jeden z największych w Europie kościelnych witraży. Ma blisko 600 metrów kwadratowych, a scena Ostatniej Wieczerzy wypełnia dwie ściany prezbiterium. Autorami tego niezwykłego dzieła są państwo Elżbieta i Andrzej Bednarscy, którzy w tym roku obchodzą 50-lecie pracy artystycznej.
Wszystko zaczęło się jeszcze na studiach: witraże to były dodatkowe zajęcia. – Nie traktowaliśmy tego poważnie: ja studiowałam grafikę, a mąż rzeźbę, chociaż wtedy już zauroczyliśmy się bajecznym światem kolorowych szkiełek. Ale byliśmy przekonani, że każde zajmie się czymś innym: mąż szykował pracownię do ceramiki, a ja prowadziłam galerię i zajęcia w Domu Kultury – wspomina pani Elżbieta. – Wtedy niespodziewanie zmarł prowadzący pracownię witrażu prof. Edward Kwiatkowski. Potrzeba było kogoś, kto by dokończył te witraże, i tak to się zaczęło...
Posłuchaj
Duży kościół, duże witraże
Historia witraży w rypińskim kościele zaczęła się ponad 25 lat temu. – Pracownia działała, byliśmy już znanymi artystami i mieliśmy na koncie wiele realizacji. W Rypinie zbudowano bardzo duży kościół, z olbrzymimi oknami, który okazał się bardzo mało sakralny. Wtedy zjawił się w pracowni ksiądz proboszcz i powiedział: "Trzeba coś zrobić" – opowiada o początkach tego niezwykłego projektu witrażowego gość Marty Piaseckiej. – Okazało się, że tam są m.in. trzy ściany po 200 m2 każda! Oczywiście sprawy projektowe trwały długo: różne koncepcje, zatwierdzanie w kurii, bo wszystko, co się robi w kościele, musi być zatwierdzane. I wreszcie jedna z koncepcji przeszła – dodaje.
– W sumie praca trwała, z przerwami, 20 lat. Łącznie jest to ok. 1000 m2 witraży: trzy ściany po 200 metrów każda, oprócz tego witraż za organami i dwa mniejsze witraże – wylicza.
Wypowiedzieć się witrażem
Obecnie pani Elżbieta prowadzi pracownię witraży wraz z synem. – Najpierw przez lata prowadziłam pracownię z mężem, potem, kiedy był już bardzo chory, sama. Teraz z synem, który również jest artystą i tworzy witraże – mówi pani Elżbieta Bednarska. – Do pracowni przychodzili ludzie, oglądali naszą pracę i chcieli coś kupić. Dlatego stworzyliśmy też galerię, gdzie można kupić różne drobiazgi witrażowe. Są też nasze obrazy witrażowe, ponieważ my się wypowiadamy nie w obrazach, ale w witrażach - przyznaje.
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Marta Piasecka
Gość: Elżbieta Bednarska (artystka witrażystka)
Data emisji: 1.12.2021
Godzina emisji: 10.29
pr