Poszukiwacze zaginionych dzieł sztuki z Polski
2021-11-23, 11:11 | aktualizacja 2021-11-24, 13:11
"Departament Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą i Strat Wojennych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego odzyskał pastel Leona Wyczółkowskiego "Wiejska dziewczyna w żółtej chuście" stanowiący niegdyś własność Zamku Królewskiego na Wawelu. Obraz niebawem wróci na Wawel" – ogłosił kilka dni temu na Twitterze wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. Kto i w jaki sposób odnajduje i odzyskuje zaginione dzieła sztuki?
Można powiedzieć, że to jest zajęcie dla pasjonata pracy detektywistyczno-śledczej, wielbiciela kryminałów i... sztuki. A w Polsce, która na przestrzeni dziejów, a szczególnie podczas II wojny światowej, utraciła ogromną część dóbr kultury, praca dla takich ludzi na pewno się znajdzie. Tym bardziej że cały czas na światowym rynku dzieł sztuki pojawiają się obiekty figurujące w specjalnym katalogu dzieł utraconych.
Posłuchaj
Ludzie plus systemy informatyczne
Odzyskanie utraconego dzieła sztuki to efekt pracy wielu ludzi: – Staramy się pracować zespołowo, wykorzystywać też wiedzę ekspertów z zewnątrz, którzy wspierają nasze działania. W przypadku pastelu Leona Wyczółkowskiego "Wiejska dziewczyna w żółtej chuście" czy też "Góralka" – trzeba wiedzieć, że tytuł nie jest immanentną cechą dzieła sztuki i może być z biegiem czasu zmieniany – udało się go zidentyfikować za pomocą narzędzi, którymi dysponuje MKiDN – tłumaczy Tomasz Śliwiński z Wydziału ds. Restytucji Dóbr Kultury Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN. – Obraz został odnaleziony na krajowym rynku dziel sztuki – dodaje.
Departament Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą i Strat Wojennych @kultura_gov_pl odzyskał wczoraj pastel Leona Wyczółkowskiego „Wiejska dziewczyna w żółtej chuście" stanowiący niegdyś własność @Wawel_Castle. Obraz niebawem wróci na Wawel. pic.twitter.com/Y5HjiybS0k
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) November 17, 2021
Każdy z pracowników Wydziału ds. Restytucji Dóbr Kultury ma przypisane zadania: część zajmuje się monitoringiem krajowego, jak i zagranicznego rynku dzieł sztuki. – Są też dodatkowe systemy informatyczne pozwalające na ułatwienie tej pracy albo też rozszerzenie jej zasięgu. Nie będę wchodził w szczegóły, ale jak widać, te systemy są skuteczne – wskazuje gość Katarzyny Cygler.
Poszukiwania w kraju i za granicą
Co ważne, dzieła sztuki, które są uznane za polskie straty wojenne, a więc obiekty utracone w wyniku II wojny światowej z terenów Polski po 1945 roku, odnajdywane są również w kraju. – Wynika to z pewnych uwarunkowań historycznych, bowiem często polscy obywatele starali się chronić dzieła sztuki przed ich dalszą grabieżą czy zniszczeniem. Po upływie kilkudziesięciu lat te historie rodzinne się zacierają, a obiekty pojawiają się na rynku, na aukcjach – opowiada Tomasz Śliwiński. – Naszym zadaniem jest bycie czujnym i wytropienie takich dzieł sztuki. Tak było z pastelem Leona Wyczółkowskiego – wyjaśnia.
Obecnie prowadzonych jest także ponad 80 postępowań restytucyjnych w 11 krajach na świecie. – Część spraw jest prowadzonych w krajach Europy, część w Stanach Zjednoczonych, ale niektóre w tak egzotycznych krajach, jak Tadżykistan czy Turkmenistan – tłumaczy specjalista z Wydziału ds. Restytucji Dóbr Kultury Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN. – To potwierdza, że musimy być czujni i tak naprawdę pilnować każdego zakątka świata pod kątem poszukiwania polskich strat wojennych.
Zaginione obrazy wracają do Muzeum Narodowego we Wrocławiu/YouTube Wrocławskie Fakty
***
Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Tomasz Śliwiński (Wydział ds. Restytucji Dóbr Kultury Departamentu Dziedzictwa Kulturowego za Granicą i Strat Wojennych MKiDN)
Data emisji: 23.11.2021
Godzina emisji: 11.18
pr