Trwają przygotowania do sezonu narciarskiego. Widać już pierwsze góry (sztucznego) śniegu
2021-11-22, 08:11 | aktualizacja 2021-11-22, 19:11
Niektóre ze stacji narciarskich na Dolnym Śląsku już produkują – za pomocą specjalnych maszyn pracujących w dodatnich temperaturach – sztuczny śnieg. Na stokach widać już pierwsze jego góry, które posłużą do przygotowania tras dla miłośników białego szaleństwa.
Przygotowania trwają
Na razie nic nie zwiastuje, aby z nieba miał spaść naturalny biały puch, jednak właściciele stoków już przygotowują się do sezonu. Trwają skrupulatne przeglądy wyciągów i wszystkich urządzeń, a maszyny do produkcji śniegu pracują pełną parą. Produkują go nawet dwa metry sześcienne na godzinę, co daje pięćdziesiąt metrów sześciennych śniegu w ciągu doby.
– Już mamy śnieg, możemy go robić do temperatury +20 stopni – mówi Piotr Franczak, kierownik jednej ze stacji narciarskich, która zostanie otwarta 6 grudnia.
Posłuchaj
W oczekiwaniu na mrozy
Na rozpoczęcie produkcji śniegu wcześniej mogą pozwolić sobie ci, którzy posiadają maszyny działające w dodatnich temperaturach. Inni muszą jeszcze się wstrzymać. – Żebyśmy mogli uruchomić nasz system, musimy czekać na mrozy. Ten mróz musi trochę potrwać, jedna noc niczego nie zmieni. Pierwszy mróz zawsze szybko znika. Dopiero drugi, trzeci nam coś przyniesie. Myślę, że w najbliższym czasie już powinny być temperatury sprzyjające naśnieżaniu – mówi Paweł Gogolewski, dyrektor stacji narciarskiej w Szrenicy.
W ubiegłym roku w Polsce mieliśmy prawdziwą, piękną zimę, jednak stacje narciarskie, ze względu na pandemię, były zamknięte. Oby i w tym roku koronawirus nie pokrzyżował planów właścicielom stoków i fanom narciarstwa.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Piotr Słowiński
Data emisji: 22.11.2021
Godzina emisji: 8.20
kr