Reklama

reklama

Podaje nam datę i godzinę już od 85 lat. Zegarynka nadal istnieje i ma się dobrze

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Podaje nam datę i godzinę już od 85 lat. Zegarynka nadal istnieje i ma się dobrze
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/inxti

Uruchomiono ją w 1936 roku i wciąż działa. Zegarynka, czyli usługa telefoniczna, która podaje datę, dzień tygodnia oraz godzinę, obchodzi swoje 85. urodziny i ma się dobrze, pomimo tego, że informacje o dacie czerpiemy już z innych źródeł.

shutt rekrutacja online 1200.jpg
Kamerka internetowa ma już 30 lat. Jak się zmieniała?

Na początku była Francja

Pierwszym krajem, w którym można było skorzystać z zegarynki, była Francja. W 1936 roku pojawiła się w Polsce, gdzie działała pod numerem 19226. – Najpierw czas był podawany przez panią, najczęściej aktorkę o bardzo miłym głosie. Dzwoniło się na numer, pod którym pani była na dyżurze, ona patrzyła na zegarek przed sobą i podawała aktualną godzinę – przypomina Agata Matyschok, główny inwentaryzator zbiorów Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu.


Posłuchaj

3:35
W 1936 roku w Polsce pojawiła się Zegarynka (Pora na Trójkę)
+
Dodaj do playlisty
+

 

Jako pierwsza głosu zegarynce użyczyła najprawdopodobniej Ana Lina Häggberg, córka dyrektora technicznego firmy Ericsson, która została zastąpiona przez wybraną w listownym głosowaniu aktorkę Lidię Wysocką. Początkowo na zegarynkę mogli zadzwonić tylko mieszkańcy największych polskich miast – Katowic, Warszawy, Gdyni, Torunia i Krakowa.

Lidia Wysocka  Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe Lidia Wysocka Foto: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Od "żywej" zegarynki do maszyny

Każdorazowe podawanie daty i godziny "na żywo" wkrótce przestało być jednak efektywne. Bardzo szybko wynaleziono maszynę, która mogła w sposób automatyczny podawać czas.

– Takie urządzenie firmy Siemens jest w naszym muzeum. Godziny i minuty zostały nagrane na taśmie filmowej. W momencie kiedy został wywołany numer zegarynki, przez specjalny element światłoczuły światło padło na taśmę filmową, gdzie była konkretna godzina i minuta. Włączało to głos, również nagrany na taśmie filmowej – tłumaczy Agata Matyschok.

Dziś zegarynka, zważając na ogromny postęp technologiczny, jaki dokonał się od momentu jej powstania, nadal ma się całkiem dobrze. W ciągu ostatnich 10 miesięcy na zegarynkę zadzwoniono ponad 300 razy. Połączenia te wykonywały głównie osoby starsze.

"Zegarynka" reż. J. Kubik / PWSFTviT 1955/Lodz Film School

***

Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Aleksander Piotrowicz
Data emisji: 26.10.2021
Godzina emisji: 6.52

kr

Polecane