Technosolucjonizm i transhumanizm, czyli wyzwania dla ludzkości według Stanisława Lema
2021-10-10, 13:10 | aktualizacja 2021-10-12, 12:10
– Kosmos to była metafora rzeczywistości. Był humanistą, stawiał w centrum człowieka, ale humanistą sceptycznym, ponieważ był świadom naszej ułomności, którą wpisywał w ramy naukowe, technologiczne. Literatura Lema pozbawiona jest romansów, uczuć, emocji czysto ludzkich. Mamy elementy uczuciowe w "Solaris" czy "Głosie Pana", ale to są wyjątki. Co do zasady to jest unaukowiona technokratyczna literatura, która krytykuje też technosolucjonizm – ocenia dr Maciej Kawecki.
Gość Magdaleny Złotnickiej podkreśla, że Stanisław Lem uważał, iż technologie nie rozwiążą problemów ludzkości. Jednocześnie pisarz bardzo trafnie w swoich powieściach przewidywał powstanie wielu urządzeń elektronicznych, bez których dziś często nie wyobrażamy sobie życia. Dla gościa "Trójki literackiej" jednak nie to jest najbardziej istotne. – Lemowi udało się przewidzieć zjawiska społeczne. Udało mu się przewidzieć to, co dziś widzimy na własne oczy, czyli monopolistyczną władzę gigantów technologicznych. Jest taki słynny wywiad, chyba z 2005 roku, w którym mówi, jak gigantyczną cenę zapłacimy za to, że oddajemy władzę kilku podmiotom w świecie nowych technologii: dezinformacja, "fejki", transhumanizm to są wszystko zjawiska, o których Stanisław Lem mówił. To jest dla mnie najważniejsza część jego literatury. Zwracał uwagę na to, co się wydarzy, jeśli przekroczymy granicę między tym, co ludzkie, a tym, co techniczne, tę granicę człowieczeństwa, i to się dziś dzieje w jakiś sposób – zaznacza Maciej Kawecki, odnosząc się m.in. do poruszanej przez Lema kwestii "cyborgizacji człowieka".
Posłuchaj
W audycji nie zabrakło także wątku relacji Stanisława Lema z władzami komunistycznymi. – Lem był jednym z niewielu polskich pisarzy, którym wolno było tak wiele napisać, być tak krytycznym i jednocześnie funkcjonować. Prawdopodobnie wynikało to z tego, że w odróżnieniu od innych wielkich polskich pisarzy tego okresu, Lem nie miał żadnych aspiracji podróżniczych. Nie wyjeżdżał poza granice Polski. Kochał Kraków, kochał ulicę Narwik, gdzie tworzył przez ostatnie kilkadziesiąt lat swojego życia. Nigdy nie był w Stanach Zjednoczonych, za co dzisiaj jego literatura płaci bardzo dużą cenę, ponieważ jest dużo bardziej popularna na wschodzie, w Azji, w Europie, niż w USA – zwraca uwagę gość Trójki.
Dr Maciej Kawecki, odnosząc się do amerykańskiej prozy fantastycznej, przypominał o filozoficzno-dogmatycznej relacji Stanisława Lema i Philipa K. Dicka, którym polski twórca był zafascynowany i którego uważał za jednego z najwybitniejszych pisarzy science fiction. Twórcy nigdy się nie spotkali, pisali do siebie jednak listy i rozmawiali przez telefon.
***
Tytuł audycji: Trójka literacka
Prowadzi: Magdalena Złotnicka
Goście: dr Maciej Kawecki (Instytut Polska Przyszłości im. Stanisława Lema)
Data emisji: 10.10.2021
Godzina emisji: 13.07
gs