Węże w domu – pełzające hobby
18-letnia Nikola Kornas z niewielkiego Rożnowa w województwie zachodniopomorskim od kilku lat hoduje w domu węże. Rodzina ze spokojem podchodzi do tego nietypowego hobby, a nawet je wspiera. Obecnie nastolatka ma już siedem węży, ale planuje powiększenie swojej hodowli.
Zdjęcie ilustracyjne
Foto: Dan Shachar/shutterstock.com
Na razie Nikola ma cztery węże zbożowe, pytona rombowego i dwa pytony królewskie, a oprócz tego ślimaka afrykańskiego i pająki – ptaszniki olbrzymie. Wszystkie węże mają swoje imiona: Eliot, Elmerka, Sith, Smark, Demon, Dyzio, Zyzio, a właścicielka jest do nich bardzo przywiązana, choć ma świadomość, że w odwrotnym kierunku to raczej nie działa.
– Od dzieciństwa zawsze łapałam jakieś jaszczurki czy zaskrońce. Później trafiłam do grupy na FB i zaczęłam się bardziej w to zagłębiać – wspomina nastoletnia hodowczyni. – Pierwszym moim egzotycznym zwierzakiem był malutki ptasznik Cyriocosmus elegans, którego dostałam od przyjaciela.
Rodzina wspiera Nikolę w jej hobby: pierwszego węża – węża zbożowego – dostała od wujka. – A jak już był pierwszy wąż, to potem był drugi: żeby nie był samotny. I tak to się zaczęło – mówi ojciec. – Czasami młode węże, szczególnie zbożowe, potrafiły sobie pójść i nie było ich dwa-trzy tygodnie, gdzieś sobie chodziły po mieszkaniu. Ale zawsze wracały – dodaje ze spokojem.
Obecnie też jeden wąż gdzieś się zawieruszył, ale - jak zapewniają Nikola i jej tata - powinien wrócić za tydzień, dwa. Kiedy zgłodnieje.
***
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Marcin Kokolus (Radio Szczecin)
Data emisji: 14.08.2021
Godziny emisji: 07.40
pr