Reklama

reklama

Niezwykły świat odrzańskich dźwięków

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Niezwykły świat odrzańskich dźwięków
Dolina OdryFoto: anki21/Shutterstock.com

Michał Zygmunt przez pół roku płynął Odrą, za pomocą mikrofonów i hydrofonów dokumentując jej dźwięki i odgłosy. W ten sposób stworzył niezwykłą, jedyną w swoim rodzaju mapę dźwiękową tej rzeki. Efektem jest płyta, ale to jeszcze nie wszystko...


motyle łąka_1200.jpg
Co w trawie piszczy? O potędze przyrody

Przepłynąć rzeką 700 km w ciągu pół roku, to nie jest pozornie powalający wynik. Jednak efekt tej wyprawy jest absolutnie imponujący: projekt Dźwiękowy Szlak Odry pozwala odkryć i wsłuchać się w rzekę, poznać ją od strony, która zazwyczaj nam umyka. Tym bardziej że możemy posłuchać także tego, co dzieje się pod wodą!


Posłuchaj

3:50
Dźwiękowy szlak Odry (Trójka do trzeciej)
+
Dodaj do playlisty
+

– Myślę, że nadchodzi czas kultury słuchania: jesteśmy przebodźcowani, a świat dźwięków staje się też światem atrakcyjnym. Bo ma w sobie tajemnicę, i pewien powab – zastanawia się artysta dźwiękowy Michał Zygmunt, pomysłodawca i twórca projektu Dźwiękowy Szlak Odry. – Poza tym zabieram też słuchaczy w świat dźwięków, których często nie znają – wskazuje.

– Pomysł polegał na tym, aby wsiąść na łódkę w czeskich źródłach, czyli jeszcze górskiej rzece, i wylądować w Świnoujściu – opowiada o swoim pomyśle. – Nie był to jednak tylko rejs, było także dużo jeżdżenia samochodem: spędzałem np. tydzień na łodzi, a potem tydzień w aucie bądź w czatowni. Cały ten rytm podporządkowany był nagraniom – wyjaśnia.

Dźwiękowy Szlak Odry/YouTube portbankok


– Zimą, kiedy zamarza wszystko, na rzece zbierają się ptaki: jest ich tysiące, dziesiątki tysięcy. Bardzo dużo gatunków. Dla nich zima jest idealnym momentem, by spędzać tutaj czas. Odra naprawdę jest bardzo dziką rzeką i można tu spotkać bardzo wiele gatunków – tłumaczy artysta. – Gdybyśmy latem poszli z mikrofonem, trudno by było nagrać coś ciekawego: ptaki właśnie skończyły swoją działalność – dodaje.

Dźwiękowy Szlak Odry to nie tylko czysta przyroda, szum wody, odgłosy ptaków i zwierząt. Są oczywiście również dźwięki industrialne: porty, stocznie, cała infrastruktura hydrotechniczna.

– Największym zaskoczeniem dla mnie był sztorm w porcie Stepnica. To port rybacki, gdzie są jeszcze te wszystkie trochę starodawne urządzenia do połowu ryb: jest drewno, metal... – wspomina Michał Zygmunt. – To połączenie plus mikrofon kontaktowy i zanurzony w wodzie hydrofon pokazały, że ten port brzmi jak ambientalna muzyka.

Sztorm w Porcie Stepnickim/YouTube Michał Zygmunt – temat


Kolejnym etapem jest postawienie nad Odrą dźwiękoławek: to specjalnie ukształtowane ławki, które skupiają dźwięki, pozwalając wsłuchać się w odgłosy nadrzecznego świata.

Dźwiękoławki na dźwiękowym Szlaku Odry/YouTube Łęgi Odrzańskie

***

Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Mateusz Drozda
Autor materiału reporterskiego: Karolina Kamińska
Data emisji: 13.07.2021
Godzina emisji: 12.20

pr

Polecane