LEM, czyli lekki elektryczny motocykl, wystartuje w studenckich zawodach
2021-07-08, 07:07 | aktualizacja 2021-07-08, 14:07
Studenci z Politechniki Wrocławskiej stworzyli w pełni elektryczny motocykl. Zaprezentowany przez nich sprzęt jest tańszy od spalinowego, a na trasie osiąga lepsze wyniki. Teraz LEM (Light Electric Motorcycle) będzie rywalizował na zawodach MotoStudent w Hiszpanii.
Grupa młodych inżynierów z Koła Naukowego Pojazdów i Robotów Mobilnych przy Politechnice Wrocławskiej projektuje i konstruuje lekkie, elektryczne motocykle. Zespół pracuje od kilku lat, rokrocznie konstruuje nowy motocykl, który startuje w międzynarodowych zawodach.
Posłuchaj
Zawody polegają na zaprojektowaniu i zbudowaniu motocykla elektrycznego. Studenci w procesie projektowania muszą uwzględnić ramę, poszycie, zawieszenie, układ hamulcowy, sterowanie, zasilanie oraz inne elementy pojazdu. Podczas zawodów oceniany jest nie tylko motocykl i jego możliwości dynamiczne, ale także umiejętności drużyny w kwestiach biznesowych i design.
Budowa i pierwsze testy elektrycznego motocykla szosowego LEM Photon / LEM Wrocław
Podczas tegorocznych zawodów LEM Photon (taką nazwę nosi najnowszy model) będzie rywalizował z siedemdziesięcioma innymi motocyklami, w tym spalinowymi.
– Największym atutem naszego motocykla jest bateria, która została wykonana przez nas w autorskiej technologii. Zastosowaliśmy własne połączenia między ogniwami, które zapewniają baterii równomierne rozprowadzenie energii oraz odprowadzanie ciepła, co w przypadku motocykli sportowych daje nam dużą przewagę nad pozostałymi rozwiązaniami, ponieważ sama bateria pozwala podać większy prąd i z silnika elektrycznego możemy wyciągnąć więcej mocy – mówi Jerzy Ciesiołkiewicz z wrocławskiego zespołu konstruktorów.
LEM Photon - Polski motocykl elektryczny / LEM Wrocław
– Silniki elektryczne tańczą tak, jak im się zagra, pracują w taki sposób, w jaki zechcemy je wysterować. Jeśli chcemy zakręcić kołem w miejscu, przestawiamy moment obrotowy silnika przy małych prędkościach do bardzo dużych wartości, dzięki czemu możemy ruszyć z bardzo dużym przyspieszeniem – podkreśla Andrzej Tatarczuk odpowiedzialny za elektronikę.
Rajdowiec Krzysztof Borys, który poprowadzi LEM-a, mówi, że wrocławski jednoślad jest bardzo dobrze przygotowany. – Świetnie się nim jedzie. Mój motocykl został zeskanowany w technologii 3D, odwzorowano wszystko, łącznie z moją pozycją, tak że, gdy na niego wsiadłem, poczułem się jak na własnym motocyklu – mówi rajdowiec i dodaje, że pierwsza dostrzegalna różnica to brak hałasu. – W kasku słychać tylko szum powietrza – zachwyca się Krzysztof Borys.
***
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Piotr Firan
Autorka materiału reporterskiego: Justyna Jaros (Radio Wrocław)
Data emisji: 08.07.2021
Godzina emisji: 07.15
mat. promocyjne/mk