Wieś jest kobietą: od znachorki do farmerki
Dzień Kobiet wydaje się być świętem wymyślonym w mieście i tam przede wszystkim świętowanym. Czy i jak panie z mniejszych miast i wsi obchodzą to święto? Jaka w ogóle była i jest rola kobiet na wsi? Temu właśnie postanowił się przyjrzeć Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi. Przy okazji uczczono Święto Pań – na ludowo.
Dopłaty do nawozów mają kompensować rolnikom to, że sprzedali zboże jeszcze po starej cenie, np. 800 zł za tonę.
Foto: Scharfsinn/Shutterstock
– W kulturze ludowej od dawna kobiety przedstawiano dwojako, bo otaczano je szacunkiem, ale zarazem też się ich bano. Szacunek wynikał z faktu, że kobieta dawała nowe życie. A bano się ich, gdyż były zielarkami, znachorkami – mówi Elżbieta Jasińska-Kassa z Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi. – Na Podlasiu takie znachorki do dziś istnieją: to szeptuchy – dodaje.
– Praca również była podzielona na zajęcia kobiece i męskie – kobieta miała przede wszystkim wyżywić rodzinę, zadbać o zapasy na zimę. To wynikało z dychotomicznej wizji świata. Według niej kobieta była utożsamiana z siłami złymi, a mężczyzna z jasnymi – tłumaczy Małgorzata Jaszczut z Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie.
Ten obraz uległ radykalnej zmianie: – Dziś kobiety na wsi są prężne i nowoczesne: organizują życie społeczne, kulturalne, przeprowadzają różne akcje, zbierają pieniądze, pomagają sobie – wylicza Elżbieta Jasińska-Kassa. – I same wybierają swoją rolę i miejsce w świecie – zapewnia.
***
Tytuł audycji: Trójka do trzeciej
Prowadzi: Piotr Łodej
Autorka materiału reporterskiego: Monika Suszek
Data emisji: 08.03.2021
Godzina emisji: 11.21
pr