Na Jamajce Bob Marley wciąż żyje
2021-02-06, 08:02 | aktualizacja 2021-02-08, 09:02
"No Woman, No Cry", "I Shot the Sheriff", "Could You Be Loved", "Buffalo Soldier" – to tylko kilka najbardziej znanych przebojów Boba Marleya. Pochodzący z Jamajki i właściwie przez całe życie tam mieszkający muzyk obchodziłby właśnie 76. urodziny. Jak po latach Marleya widzą jego rodacy, co zostało z jego przesłania o miłości, wolności i muzyce?
Okazuje się, że Bob Marley jest obecny w życiu Jamajczyków cały czas. Wobec niskiego poziomu wykształcenia - spora część mieszkańców wyspy wciąż ma problemy z pisaniem i czytaniem – właśnie muzyka reggae spełnia rolę swoistego nośnika tradycji, kultury czy wartości moralnych.
Posłuchaj
– Ojciec Marleya był biały, a matka czarnoskóra. Z tego powodu był wyśmiewany przez środowisko, w którym się wychowywał. Wszystko, co osiągnął, zawdzięcza sobie i swojej ciężkiej pracy – mówi Tomasz Łada, który od lat mieszka na Jamajce i prowadzi stronę najamajkę.pl. – Marleya można znaleźć dosłownie wszędzie: jest malowany na muralach, jego wizerunki wiszą w domach, w urzędach państwowych, warsztatach i miejscach pracy, a nawet w kościołach – wylicza.
– Biografia Marleya to zarazem nauka o historii Jamajki, to najlepsza droga do zrozumienia kultury i mentalności jamajskiej – tłumaczy mieszkająca w Kingston Milena Jeziorska. – Prawdziwy sekret jego popularności tkwi w tekstach: to za ich sprawą stał się jednym z symboli popkultury XX wieku. Symbolem miłości, nadziei, dążenia do pojednania, ale też walki z uciskiem i niesprawiedliwością – dodaje.
Bob Marley – No Woman, No Cry (Official Video)/YouTube Bob Marley
***
Tytuł audycji: Zapraszamy na weekend
Prowadzi: Piotr Firan
Autor materiału reporterskiego: Kuba Jamrozek
Data emisji: 06.02.2021
Godziny emisji: 08.17
pr