Moda na morsowanie - sprawdzamy, czy warto
2021-01-25, 13:01 | aktualizacja 2021-01-25, 16:01
– Pewnym krokiem przed siebie – mówią praktykujący zimowe kąpiele. – Nawet gdy cię zmrozi, to się nie zatrzymuj, tylko idź naprzód. – Takie porady otrzymał reporter Józef Niewiarowski, który dał się ponieść modzie na nowy sport narodowy – morsowanie.
Ważne, by zacząć z głową i doświadczoną ekipą. – Morsuję nieregularnie i bardzo okazjonalne. Nie mogę jednak powiedzieć, że jestem zwolenniczką tego sportu dla wszystkich - mówi doktor Renata Główczyńska – kardiolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. – Osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze lub choroby serca, nie powinny korzystać z lodowatych kąpieli – apeluje dr Główczyńska.

– Bardzo ważna jest rozgrzewka. Należy ją wykonać bezpośrednio przed wejściem do wody. Zanurzenie powinno być szybkie. Niektórzy zalecają założenie rękawiczek, czapki i dodatkowej ochrony na stopy - dodaje kardiolog. – Każdy kto morsuje zauważy, że wzrasta częstość pracy serca. Mówimy wtedy o tzw. tachykardii. Dodatkowo rośnie ciśnienie tętnicze krwi i zwężają się naczynia krwionośne. Organizm próbuje się bronić. Krew odpływa ze skóry i mięśni do podstawowych narządów centralnych. Wszystko po to, by zwiększyć przepływ w sercu i w mózgu - opowiada.
Posłuchaj
Morosowanie to temat bardzo na czasie. Ujemne temperatury sprzyjają uprawieniu tego typu aktywności. – Gdy raz spróbuje się zimnych kąpieli, nie ma szans, aby przestać - w programie "Zapraszamy na weekend" zapewniał Marcin Szymański, łowca przygód z organizacji Sport Adventure. – Zacząłem kilka lat temu. Wraz z przyjacielem przygotowywaliśmy się do triatlonu. Ćwicząc, sporo pływaliśmy w otwartych wodach. Tak bardzo weszło nam to w krew, że gdy skończył się sezon, postanowiliśmy przekształcić treningi w morsowanie – opowiada.
Posłuchaj
Jak zacząć?
– Przede wszystkim stopniowo i z głową. Trzeba mieć plan. Nie polecam zaczynać swojej przygody, gdy temperatura jest naprawdę niska. Lepiej oswajać się z zimnem stopniowo i zacząć np. późną jesienią. Można też postawić na przygotowania w warunkach domowych. Idealnie sprawdzi się do tego praktykowanie chłodnego prysznica. Chodzi głównie o przełamanie psychicznej bariery przed zimną wodą – przekonuje Szymański. – Najważniejsze, by koniecznie morsować z kimś. Odradzam podejmowanie takich prób samemu. Zwłaszcza jeśli to nasze pierwsze kroki – podkreśla.
Tytuł audycji: Pora na Trójkę
Prowadzi: Łukasz Ciechański
Autor relacji: Józef Niewiarowski
Data emisji: 25.01.2021
Godzina emisji: 6.50
zch